To było dosyć spokojne popołudnie, w powietrzu unosił się zapach parzonej zielonej herbaty. Na dziedzińcu klanu Hyuga wszystkie dni wyglądały jednakowo, jedynie ptaki ćwierkając na zewnątrz zakłócały ciszę niemal opustaszołego dziedzińca.
Neji w pozycji klęczącej wziął łyk zielonego naparu
- Ano... Neji- oniisama
Do pomieszczenia weszła niepewnie drobna dziewczynka z krótkimi niebieskawymi włosami
- Hinata-sama, stało się coś ? - zapytał bez wyrazu jak zwykle
Dziewczyna dosyć nieśmiało zerknęła w jego kierunku wahając się w końcu mówiąc
- Znalazłbyś może czas... czas żeby ze mną potrenować Neji- oniisama ? - zapytała
Planował odmówić mówiąc by skierowała się z tym do nauczycieli w klanie Hyuga jednak w porę zamilknął.
- Pasuje ci dziś wieczorem?... Muszę się jeszcze czymś zająć - odparł cicho wzdychając
Słysząc to Hinata się rozpromieniła oraz dziękując wyszła zostawiając go samego.
Po swoim codziennym treningu oraz przestudiowaniu podręczników skierował się do drzwi wyjściowych klanu Hyuga.
- Neji ! - usłyszał zawołanie w jego stronę
Zobaczył starszego mężczyznę, głowę klanu Hyuga oraz ojca panienki Hinaty, zmarszczył brwi zakłopotany .
- Gdzie się wybierasz ?... Mam nadzieję, że nie zapomniałeś w jakiej sytuacji znajduje się teraz nasz klan, wszyscy jesteśmy objęci aresztem domowym - oznajmił chłodno
- ...Skoro mam nauczać panienkę Hinatę potrzebuje zdobyć kilka podręczników by ułatwić jej naukę o przepływie czakry, niestety... moje słowa niezbyt jest w stanie zrozumieć - odparł
Karcący wzrok nieco zelżał u Hiashiego Hyugi
- ..rozumiem - odparł zmęczonym tonem - Czasami żałuje, że moja córka nie urodziła się z twoim talentem - dodał
- Talent nie talent uważam iż dzięki ciężkiej pracy również można daleko dojść - odparł czym odpowiedział mu nieprzekonujące spojrzenie wuja.
Kochał swoją córkę Neji wiedział o tym, jednak bardziej przypomniała swoją matkę niż ojca. Będąc pierworodną córką głowy klanu miała wywartą presję na wymagania względem niej.
Neji w milczeniu przyjął token z rąk wuja
- Najlepiej jeśli nie będziesz rozmawiać z kimkolwiek... naszym obowiązkiem jest zachować w tajemnicy aktualny stan klanu Hyuga
- To co się dzieje za murami klanu Hyuga za nimi zostaje - odparł ze zgodą Neji wychodząc z dziedzińca Hyuga
Hiashi Hyuga stał tam jeszcze przez chwilę, jego wyraz twarzy znacząco pociemniał. To był jeden z gorszych okresów dla klanu Hyuga... gdyby tylko mógł się spotkać z Hokage. Nie znosił swojej bezsilności, jednak gdyby teraz odważyłby się wykonać ruch tym razem mogłaby ucierpieć jego córka
Przeklęty Danzo... przeklinał tego człowieka, odważył się położyć łapy na jego siostrzeńcu, a on nie mógł nic z tym zrobić.
Jeśli popełni błąd jego klan zostanie wymazany zupełnie jak klan Uchiha...
CZYTASZ
Black and Red_ /Akatsuki/
Teen FictionOstrzegam, że opowiadanie posiada długo rozwijające się wątki BL...!! Nie jest to również kolejno ze słodkich i krótkich opowieści. Jeśli szukasz długiej i wolno rozwijającej się opowieści o Sasuke i Naruto to dobrze trafiłeś...!! Pewnej nocy mies...