—〈 우리가 만난 밤 〉
⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯ 🔮⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯
Minho po skończeniu jedzenia wrócił do pokoju, by przygotować się na podróż, mającą odbyć się następnego dnia; podróż do nieobcego mu miejsca, do nieobcej osoby, lecz z obcym mu zamiarem. Czuł, że jego relacja z Jisungiem nigdy nie była zero-jedynkowa, co naprawdę mogło męczyć ich obu. Han nie wiedział, że zawierając znajomość z przystojnym chłopakiem z Gimpo, którego spotkał tak przypadkowo, będzie przy każdym spotkaniu zadawał sobie pytanie „kim my właściwie jesteśmy?”. Pewniej odpowiedzi nie mógł się doszukać ani w zachowaniu tego drugiego, ani w jego słowach. Mimo nazywania się „przyjaciółmi” zachowywali się często niejednoznacznie i równie niejednoznaczne były ich uczucia, czego nawzajem o sobie nie wiedzieli.
Minho stresował się całą sytuacją, ale jednocześnie był niesamowicie podekscytowany swoimi zamiarami. Wymyślał scenariusze, dokładnie krok po kroku opracowywał plan wydarzeń, który w pewnej części chciał zrealizować w jak najbardziej podobny sposób. Wszystkie przygotowania poszły mu bardzo szybko, bo spakowanie plecaka i wybranie ubrania nie zajmuje wcale dużo. Nie miał jednak, co ze sobą zrobić po tym. Chciał pominąć resztę wieczoru i noc, a najlepiej też całą podróż i inne poboczne akcje, by znaleźć się bezpośrednio pod drzwiami Hana, lecz problem w tym, że nie mógł. Wziął nawet długi prysznic, ogolił się i zrobił pełną pielęgnację twarzy. To wszystko zajęło mu jednak znacznie mniej niż godzinę, co oczywiście nie równało się czasowi, który chciał przeskoczyć.
Po wyjściu z łazienki złapał za telefon i od razu sprawdził, czy nie dostał jakichś powiadomień — nic. Jisung nie był aktywny od kilku godzin i już wtedy nic nie napisał. Dla Minho było to jednocześnie niepokojące, jak i sprzyjające, gdyż chciał, by jego wizyta była niespodzianką, a jakakolwiek rozmowa z Jisungiem teraz mogłaby zdradzić jego plany, gdyż w ukrywaniu prawdy przed Hanem Minho nie jest zbyt wybitny.
Teraz wystarczyło mu tylko określić, w jakim dokładnie celu tam jedzie tego dnia.
----------×°×°×----------
— ...A co? — usłyszał Jisung, po czym całkowicie zgubił trop rozmowy. Czy Minho naprawdę nie wiedział, co jest jutro? A może specjalnie chciał zapobiec rozwojowi rozmowy w stronę, w którą Han zmierzał.
— Nic. — Oczy ponownie mu się zaszkliły, gdy pomyślał, że nigdy nie uda mu się ruszyć z miejsca, w którym obecnie się znajduje w relacji z Minho. Jisung myślał, że ta rozmowa od takich myśli go odciągnie i poprawi mu humor, ale zamiast tego ściągnęła go głębiej w dół. Kończąc rozmowę wymówką, pozwolił łzom wylecieć na swoje zarumienione policzki, przy tym wydając z siebie cichy pisk, który miał uśmierzyć odczuwany ból szybciej.
CZYTASZ
🖇️ㆍ𝗧𝗵𝗲 𝗡𝗶𝗴𝗵𝘁 𝗪𝗲 𝗠𝗲𝘁 | ᴍɪɴsᴜɴɢ
Fanfiction〈 𝑚𝑖𝑛𝑠𝑢𝑛𝑔 〉𝒇𝒐𝒖𝒏𝒅 𝒚𝒐𝒖 𝒂𝒕 𝒕𝒉𝒆 𝒓𝒊𝒈𝒉𝒕 𝒕𝒊𝒎𝒆 ⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯ 🍇 Problem 𝗟𝗲𝗲 𝗠𝗶𝗻𝗵𝗼 przerasta go na tyle, że nocami wychodzi z domu gdziekolwiek, byle się od niego oddalić. Jedna taka noc zmieniła jego obraz na życie...