☽︎ 𝕏ℂ ☾︎

311 47 16
                                    

—〈 우리가 만난 밤 〉

⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯ 🔮⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯ 🔮⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯

   Minęły trzy żałobne tygodnie, odkąd rodzinę Lee powiadomiono o śmierci ich nieoficjalnego członka rodziny. Pogrzeb również już za nimi, lecz dalej nie mogą przyjąć do wiadomości faktu, iż Chana już nikt nie spotka na stacji, w jego mieszkaniu, u Saeyeon, Minho, czy nawet na ulicy w żadnym mieście ani żadnej wsi. Jedyne miejsce, w jakim teraz można spotkać Bang Chana, jest już tylko cmentarz.

   Wciąż okupowany przez kwiaty i ogniste lampki grób odwiedzał pewnego wieczora Minho. Swoją zieloną zapalniczką podpalał knot płaskiego znicza, a po tym udał się na ławeczkę naprzeciwko granitowego pomnika. Spojrzał na wyryty na płycie napis z nazwiskiem zmarłego, daty jego urodzin i śmierci. Spędził niecałe dwadzieścia pięć lat na tym niesprawiedliwym świecie, który nie miał dla niego litości. Jedyną ulgą dla niego był epizod, w którym poznał ojca Minho. Dał mu mieszkanie, pracę, samochód, a następnie... odszedł. Przyjął go jak własnego syna i chociaż jego pełnoletniości się doczekał.

   Teraz te rzeczy, które Chan dostał od pana Lee, znalazły się w rękach Minho. Zaniedbane mieszkanie potrzebowało generalnego posprzątania i długotrwałego wietrzenia, a nawet drobnego remontu, by ktokolwiek mógł tam zamieszkać. Samochód jeszcze jeździł, ale wymagał tylu ciągłych napraw i związanych z tym kosztów, że nawet niebezpiecznym było poruszać się nim. Stacja benzynowa zaś jako jedyna trzymała się dość dobrze. Kilka tygodni bez szefa nie zdołało zdemobilizować pracowników do zajmowania się tym miejscem, które jako jedyne wtedy dawało im środki na życie.

   Minho właśnie tam się pojawił dnia kolejnego. Ustał za kasą, jak to miał w zwyczaju jeszcze niecały rok temu i robił swoją robotę na przemian z jeszcze jednym obecnym tamtego dnia pracownikiem. Zamiatał on obecnie podłogę na drugim końcu lokalu, a Lee z kamienną twarzą układał pieniądze w kasie. W pewnym momencie na cenne papierki spadła jego jedna samotna łza, której następczyń zaraz się pozbył, pociągając nosem i podnosząc wzrok na otwierające się drzwi wejściowe.

   Do budynku weszła osoba, która zdecydowanie nie była wyczekiwaną przez Minho personą tamtego dnia. Dawny przyjaciel tylko przypominał mu o nieprzychylnym losie, który postanowił właśnie w tę stronę poprowadzić jego życie. Odebrał mu bardzo ważne w jego życiu osoby, a tych, których Minho zdołał zatrzymać, okrutnie zranił. Nie sądził więc, że jedna z tych odebranych sama postanowi się z nim skonfrontować. Różnicą między nim a resztą zabranych jest taka, że akurat ten młody, wysoki blondyn może coś jeszcze tu zmienić.

   Po wybraniu produktów do kupienia zaniósł je do Minho i początkowo tylko patrzył, jak ten nabija je na kasę. Potem zaś postanowił się odezwać jako pierwszy:

🖇️ㆍ𝗧𝗵𝗲 𝗡𝗶𝗴𝗵𝘁 𝗪𝗲 𝗠𝗲𝘁 | ᴍɪɴsᴜɴɢOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz