—〈 우리가 만난 밤 〉
⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯ 🔮⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯
Mimho♡︎
Wszystko w
porządku?Sungieee♡︎
Tak
TesknoeMimho♡︎
Ja za tobą teżJisung starał się powstrzymywać łzy, lecz przyprawiało go to o niemały ból w gardle. Nie chciał już ich dłużej trzymać. Wolał wypłakać się teraz, by później mieć już spokój. Jego lament był intensywny, lecz najbardziej głuchy, jakim potrafił go okazywać. Nie chciał wtrącać w to swojej mamy — jeszcze by interweniowała, czego nie chciał. Zdecydowanie wolał sam przejść ten etap. W końcu nie jest pierwszym, który za bycie sobą dostał manto.
Z każdym uspokojeniem się, nagle doznawał ucisku w klatce piersiowej, który zmuszał go do ponownego wylewania łez. Do twarzy przykładał sobie poduszki i kołdrę, by wydawać jak najcichsze dźwięki. Nie mógł się bez nich obejść, gdyż same pchały mu się przez usta. Jego powieki w pewnym momencie tak spuchły, że trudno mu było coś widzieć, dlatego już wcześniej przygotował sobie pudełko chusteczek obok siebie, by instynktownie, bez patrzenia sięgać po białe tkaniny, które służyły mu do wycierania słonej cieczy ze swojej czerwonej twarzy.
Po długich męczarniach emocjonalnych udało mu się wyciszyć. Siedząc na łóżku, obejmował pluszowego misia polarnego, patrząc intensywnie w jeden nieznaczący nic punkt. Co jakiś czas jeszcze pociągał nosem, a jego powieki dalej były spuchnięte, lecz po przejściu tego etapu czuł się znacznie lepiej. Oczyścił się z całej negatywnej energii, którą odczuwał przez cały dzień i nawet zdobył się uśmiechnąć.
----------×°×°×----------
Histeria ta była podobna do tej sprzed kilku dni. W szkole zaczęli podejrzewać, że coś jest ze mną nie tak... tak mówili — że jestem dziwakiem, zboczeńcem i nie zasługuję na to, żeby żyć.
— Co? Żadna laska cię nie chce, to myślisz, że jakiś facet będzie chciał? — krzyczeli, kopiąc mnie, gdy już sprowadzili mnie do parteru. — Nikt cię nie chce — kopnął — nie potrzebuje — powtórzył mocniej — i nie będzie potrzebował.
Ale on...
Kolejne popołudnie po szkole spędzałem na płaczu. Może mieli rację? „Nikt mnie nie potrzebuje” — myślałem, wylewając swoje smutki w poduszkę, gdy nagle mój telefon zaczął dzwonić. Chciałem to zignorować, lecz widząc, kto dzwoni, nie mogłem odrzucić.
CZYTASZ
🖇️ㆍ𝗧𝗵𝗲 𝗡𝗶𝗴𝗵𝘁 𝗪𝗲 𝗠𝗲𝘁 | ᴍɪɴsᴜɴɢ
Fanfiction〈 𝑚𝑖𝑛𝑠𝑢𝑛𝑔 〉𝒇𝒐𝒖𝒏𝒅 𝒚𝒐𝒖 𝒂𝒕 𝒕𝒉𝒆 𝒓𝒊𝒈𝒉𝒕 𝒕𝒊𝒎𝒆 ⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯ 🍇 Problem 𝗟𝗲𝗲 𝗠𝗶𝗻𝗵𝗼 przerasta go na tyle, że nocami wychodzi z domu gdziekolwiek, byle się od niego oddalić. Jedna taka noc zmieniła jego obraz na życie...