☽︎ 𝕃𝕏𝕏 ☾︎

324 50 23
                                    

—〈 우리가 만난 밤 〉

⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯ 🔮⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯ 🔮⎯⎯⎯⎯⎯⎯⎯

   Tydzień po tym zajściu Minho wciąż nie zdecydował, gdzie pójdzie. Nie porozmawiał z żadnym z potencjalnych pomocników w tej sprawie. Miał jednak to w planach zrobić dzisiaj. Jedyna obecna nadzieja na w miarę stabilne, ale przede wszystkim bezpieczne mieszkanie.

   Ruszył w dobrze znaną mu stronę, drogami, które przemierzał cyklicznie w te wakacje. Miejsce, w którym mógł częściowo posmakować dorosłego życia. Wszedł na teren stacji i od razu poczuł charakterystyczny zapach benzyny, który był dla niego bardzo nieprzyjemny, lecz nostalgiczny. Minął dwóch dawnych współpracowników, z którymi się przywitał, aż w końcu wszedł do pomieszczenia przez automatycznie rozsuwane drzwi. Przypomniał sobie, jak przychodził tu w ciuchach roboczych i zaraz wymieniał kolegów za ladą. Teraz przyszedł, by tylko porozmawiać z osobą, która na tamtym miejscu stała. Podszedł bliżej — Chan obsługiwał w tym czasie jednego klienta, który jedynie płacił za benzynę. Pożegnał się z nim, a w momencie, w którym mężczyzna odszedł, Bang spostrzegł Minho, zbliżającego się do lady.

   — Hej, Minho, co tam potrzebujesz? — wypalił wesoło.

   — Możemy porozmawiać chwilkę? — spytał, mimowolnie odwzajemniając delikatny uśmiech, który przesyłał mu Bang.

   — Pewnie, tylko się zmienię — powiedział i wyszedł na zewnątrz, by zawołać kogoś na zmianę, po czym zaprowadził Minho na zaplecze. — To, co się dzieje?

   — Nie chciałbyś może współlokatora?

   — Co? Kogo?

   — Mnie... potrzebuję się wynieść z tego domu.

   — Czemu? Coś jest nie tak? — „Nawet nie wiesz jak dużo” pomyślał Minho, ale nie chciał tego mówić na głos, by niepotrzebnie nie zabierać cennego czasu na rozmawianie o tych problemach; właściwie w ogóle nie chciał o nich rozmawiać.

   — Nie, tylko chciałbym się usamodzielnić trochę i oddzielić się od mamy i Danyounga. Będę tu pracować w weekendy i dokładać się do rachunków. Sprzątać też umiem... — wyjaśniał Minho najlepiej jak mógł, aby Bang zgodził się na propozycję.

   — Wiesz — zaczął, a jego niechętny ton zestresował Minho — nie jestem co do tego przekonany, tak szczerze. — Mimo że ich relacja była już jasno zakreślona, jako przyjacielska, Chan nie mógł pozbyć się uczuć, którymi już raz obdarzył Minho. Ich się nie da tak po prostu usunąć. Nie czułby się komfortowo, mieszkając z nim.

   — Ale... coś zrobiłem źle? Już chyba między nami jest okej, co nie? — Wpadał w lekką panikę, gdyż myślał, że będzie to pewne wyjście, dlatego nie przygotował sobie planu B.

🖇️ㆍ𝗧𝗵𝗲 𝗡𝗶𝗴𝗵𝘁 𝗪𝗲 𝗠𝗲𝘁 | ᴍɪɴsᴜɴɢOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz