Liam Payne my teacher | ZAKOŃCZONE

Rozdzial 10

Zszokowana patrzę na Liama, który się śmieje. Przewracam oczami i zaczynam się ubierać. Liam robi to samo. Gdy oboje jesteśmy już gotowi, patrzymy przez chwilę na siebie.
-Muszę już iść. Zaraz będzie koniec przerwy.
-Ja też - mówi powoli, kiwając głową. Podchodzi do mnie i chwyta moje włosy układając je na jeden bok.
-Ucz się dobrze - mówi z szerokim uśmiechem. Uśmiecham się również.
-Masz teraz jakieś lekcje? - Kręci głową.
-Mam już wolne - bierze mnie w swoje ramiona. Czuję głęboki zapach jego wody po goleniu, ale i też zapach papierosów.
-Jeszcze palisz? Obiecałeś, że rzucisz - mruczę.
-To był ostatni raz. Obiecuję - odsuwa się i patrzy na mnie.
-Idź już, za dwie minuty będzie dzwonek - zerka na swój zegarek na nadgarstku. Uśmiecham się bezczelnie.
-Dobrze panie Payne. - Oboje się śmiejemy. Całuje mnie, a następnie wychodzę z kantorka.
Idę do klasy i siadam obok Eli. Rozmawia z chłopakami, ale szybko odwraca się do mnie i uśmiecha się podejrzliwie.
Aha, zaraz będzie przesłuchanie pani Eli.
-I jak? Co robiliście? - Pyta mnie.
-Nic. To moja sprawa - odpowiadam, rumieniąc się.
-Powiedz mi, proooszę - robi maślane oczy. Chichoczę cicho z jej miny.
-Było mega cudownie - wzdycham zadowolona, opierając policzek o rękę.
-Czy wy robiliście..
-Maybe - odpowiadam zirytowana, potem się śmieję.
-O jezuniu.. Że tak teraz? Gdzie? - uśmiecha się szeroko. Przewracam oczami.
-Miło, że się już dowiedziałaś, a teraz bądź już cicho - mówię i w tej samej chwili do klasy wchodzi nauczycielka angielskiego.
-Jest nadal taki duży? - Szepcze Eli zasłaniając nas książką.
-Eli, jesteś chora, wiesz? Nic więcej Ci już nie mówię.
-Uuuh - mówi nieco głośniej i wszyscy się do nas odwracają.
Znowu..
-Co się gapicie? - Mówię do klasy, która niemal od razu się odwraca z powrotem w stronę do tablicy.
Jestem aż taka zła?

***********
I po probnych egzaminach :) Ktos tez pisal?