Rozdział 24

492 27 5
                                    

- Liam zabił kilku dilerów i swoich dawnych przyjaciół, którzy się od niego odwrócili. Ich najbliżsi chcą zemsty, ale Liam jest... myśli, że nigdy go nie dorwą.

Jestem w szoku. Zayn patrzy na mnie i gładzi moje kosmyki włosów. Patrzymy na siebie przez cały czas nic nie mówiąc. Jestem tak zszokowana, że nie mogę nic z siebie wydusić. Czuję się naprawdę źle w tym momencie, bo dowiedziałam się, że Liam zabił ludzi i jest mordercą... nie wiem, czy kiedykolwiek to jeszcze zrobi.

O mój Boże.

-Słyszałaś to? - słyszę głos Zayn'a, który przerywa moje myśli.

-Huh, słyszałam co? - Pytam, patrząc na niego.

-Coś na dole huknęło - odpowiada. Widzę, że jest zdenerwowany.

-O Boże - szepczę, zakrywając usta dłońmi. Zaczynam drżeć.

Zayn naopowiadał mi jakichś historii, a teraz coś lub ktoś jest na dole.

-Zostań tu, pójdę na dół - mówi cicho i wstaje z łóżka.

-Uważaj Zayn - patrzę na jego ciało, które przemieszcza się po pokoju. Odwraca się i patrzy na mnie.

-Martwisz się o mnie? - Pyta, uśmiechając się do mnie bezczelnie, wywracam oczami. Mruga do mnie ostatni raz i chce otworzyć drzwi od sypialni, ale ktoś już go powstrzymuje od tej czynności.

Na skórze robi mi się gęsia skórka, jest mi gorąco, gdy widzę kto to jest.

Liam.

-Ty suko - krzyczy Liam, podchodząc do mnie.

-Nie krzycz, Liam - Zayn zasłania mnie w ostatniej chwili.

-Ty nazywasz siebie najlepszym przyjacielem, gdy ona jest z tobą w łóżku? - Prycha, patrząc na Zayn'a.

-To moje mieszkanie - mówi Zayn.

-Ona należy tylko do mnie, nie do ciebie.

Nadal jest pijany? Nie wytrzymam już tego.

-Nie należę do nikogo - wstaję z łóżka i patrzę na Liam'a. -Nie jesteśmy już razem, Liam.

-Myślałem, że jesteś inna - mówi rozczarowanym głosem Liam.

-To ja myślałam, że ty jesteś inny. Nie chcę już nigdy więcej zadawać się z mordercą - krzyczę. Nie wiem dlaczego, ale musiałam to powiedzieć.

-Co?- patrzy na mnie z szeroko otworzonymi oczami. Odwraca swój wzrok na Zayn'a. -Powiedziałeś jej?! To była przeszłość!

Czyli to prawda...

-Moly zasługuje na prawdę.  Już dawno powinieneś jej o tym powiedzieć sam. Jeśli tamci faceci dowiedzą się, ze masz dziewczynę to.. - Liam jednak przerywa Zayn'owi szybko.

-Spokojnie, to się nie stanie. - Harry jedynie prycha na jego komentarz.

-Zabiją mnie?-szepczę, wpatrując się w Zayn'a. Patrzy na mnie smutno. Tylko tyle.

Biorę swoją torbę. Chcę wyjść z pomieszczenia, ale czuję silne dłonie na moim ręku. Odwracam się i patrzę na Liam'a.

-Puszczaj mnie, idioto.

-Nigdzie nie pójdziesz. Ty nic nie wiesz. Możemy zachowywać się spokojnie, ale ostatecznie mogą nas zaatakować, zabić, albo jeszcze gorzej... torturować - mówi poważnie, patrząc w moje oczy. Wyrywam się z jego uścisku i krzyczę na niego.

-Jak mogłeś mi to zrobić? Jesteś popierdolony! Moje całe życie legnie w gruzach przez ciebie - próbuję nie zacząć płakać, ale to się nie udaje jednak.

-Zostaw ją, Liam. Widzisz jak na nią wpłynęła ta wiadomość? - zerkam na Zayn'a, który próbuje uspokoić sytuację. Ale jest za późno.

-Wyjdź stąd, Zayn - warczy Liam, pokazując mu ręką na drzwi.

-Nie - mówi Zayn ostatecznie, krzyżując ręce na klatce piersiowej.

-Jeśli nie pójdziesz, zadzwonię do twojej siostry - o co tu gra? w co się oni bawią?

Zayn patrzy na mnie smutno i wychodzi, trzaskając zbyt głośno drzwiami.

-Daj mi spokój - mówię, krążąc po pokoju.

-Nigdy. Powiem ci jedno. Jesteś tylko moja - szepcze, podchodząc do mnie. Zatrzymuję się przed nim, kładzie swojego kciuka na mojej dolnej wardze i głaszcze ją. Odwracam szybko głowę, by mu znowu nie ulec.

Liam wzdycha cicho i cofa się o kilka kroków do tyłu.

-Weź się w garść - krzyczy na mnie. Nie wytrzymuję i zaczynam płakać. Dosyć głośno. Jak małe dziecko.

-Nie mogę - krzyczę na niego i siadam na podłodze przy ścianie.

-Skarbie. Nie chciałem - mówi cicho i drapie się po głowie.

Na pewno nie chciał. Jasne.

-Jeśli ty nie chcesz wyjść to ja wychodzę - mówię z lekką chrypką przez łzy. Wstaję, biorę swoja torebkę i zostawiam Liam'a samego.

*******

Wybaczcie, że nic nie dodawałam przez 2 tygodnie, ale teraz zaczynają się poprawki etc. i sami wiecie. Średnia na koniec 3 klasy gimnazjum musi być naj :)) Jak podoba się wam nowa okładka? Zrobiłam ja sama, ale nie wiem czy jest jakaś taka ładna jak inne.

Liam Payne my teacher | ZAKOŃCZONEWhere stories live. Discover now