Rozdział 46

205 10 0
                                    

LIAM

Usiadłem szybko na krześle przy stole i starałem się zachowywać tak, ze pisałem coś ważnego na kartce, która była...pusta. Drzwi otworzyły się i do środka wszedł pan Johnson.

- Dzień dobry, Liam - powiedział uprzejmie i zamknął drzwi.

- Dobry, Johnson - skinąłem do niego głową i na chwilę na niego spojrzałem.

- Właśnie pojąłem, dlaczego moi uczniowie tak często uciekają z moich lekcji - uśmiechnął się szeroko i pokręcił głową.

John Johnson był naprawdę poważnym nauczycielem, ale był zabawny i ciekawy w rzeczy samej.

- A ty co robisz? - spytał z zaciekawieniem.

Spojrzałem na pustą kartkę.

- Przygotowuję się do następnej lekcji, którą mam za godzinę.

- Nie będę ci przeszkadzał, bo muszę iść do toalety - powiedział i wyszedł z pokoju.

Spojrzałem w stronę drzwi i szybko wstałem, biegnąc do sąsiedniego pokoju. Otworzyłem szafę i zobaczyłem Moly. Wyszła z mebla i uśmiechnęła się uwodzicielsko w moim kierunku.

- Zrobimy jeszcze coś więcej? - spytała, głaszcząc moją pierś.

- Niestety nie, bo pan Johnson może w każdej chwili wrócić.

- O Jezu... - powiedziała rozczarowana.

- Ale to, że nie doszło do twojego orgazmu to nie znaczy, że go nie zdobędziesz.

- Czekam niecierpliwie - zachichotała, oblizując usta.

- Oboje wiemy, że mnie kochasz - szepnąłem do jej ucha.

- Wyjdę, zanim pan Johnson znowu tutaj wróci. - Odsunęła się i poszła w stronę drzwi.

- Masz powiedzieć swoim znajomym coś znacznie prostego - powiedziałem poważnie, patrząc na dziewczynę.

Nic więcej nie powiedziała. Usłyszałem, jak drzwi się zamknęły. Przeczesałem włosy i wypuściłem powietrze. Dobrze, że Johnson nie usłyszał nas i nie przyłapał.

MOLY

Wyszłam z pokoju nauczycielskiego i szukałam przyjaciół. Skręciłam za róg i zobaczyłam ich siedzących na ławce. Słuchali głośnej muzyki.

- Gdzie ty byłaś? Dlaczego tak długo byłaś w pokoju nauczycielskim? - spytał James i usłyszałam, jak Eli zachichotała.

- Rozmawiałam z panem Paynem, bo miał coś ważnego do powiedzenia.

- Tak, no jasne - zaśmiał się James.

- Zapomniałam, że ty przecież wiesz o wiele więcej, James. - Przewróciłam oczami.

- Czy to jest normalne, że nauczyciel rozmawiał z uczennicą w pokoju nauczycielskim?

- Powiedz nam, co tam się zdarzyło.

- Uspokój się, James. Powiedziała ci przecież na początku - powiedziała Lisa, a ja uśmiechnęłam się.

Usiadłam obok Eli, a ona spojrzała na mnie z błyskiem w oku. Przewróciłam oczami i odwróciłam się do niej przodem.

- Tak naprawdę nie rozmawialiście o jakiejś gównianej lekcji, prawda?

- Nie rozmawialiśmy. - Pokręciłam głową.

- Mi powiesz, co tam się wydarzyło? - uśmiechnęła się ładnie.

- Przerwaliśmy naszą intymność.

Liam Payne my teacher | ZAKOŃCZONEWhere stories live. Discover now