Zayn mówi, że wódka, którą robi barman będzie naszym mixem. Następnie poświęca całą uwagę na mnie.
-Ile masz lat, Moly? - Pyta z zaciekawieniem.
-Mam 17 lat, a ty?
-19.
-Czym się zajmujesz? - Pytam.
-Pracuję w warsztacie u swojego ojca. Takie tam - wzrusza ramionami. -A ty jesteś uczennicą Liam'a? - Mówi, uśmiechając się bezczelnie.
-Powiedział ci? - Patrzę na niego uważnie.
-Tak. - Kiwa głową. -Powiedz mi, czy kiedykolwiek robiliście TO w szkole? - Pyta, jakby to była normalna rzecz.
-Co to za pytanie? - marszczę brwi.
-No nie bądź taka zamknięta. Liam wszystko mi powie - puszcza do mnie oczko, smiejąc się.
-Niech tylko spróbuje - syczę cicho, ten znowu się śmieje.
-Wypijmy pierwszy drink - podaje mi kieliszek zadowolony.
~~~
-Jak długo znasz już Liam'a?
-Miałem 15 lat, byłem na imprezie i dużo wypiłem pamiętam... Ja i Liam byliśmy bardzo pijani, zaczęliśmy rozmawiać. Obaj mieliśmy takie same podobieństwa, na przykład śpiew - mówi, uśmiechając się w moją stronę. -Pamiętam, że Liam nigdy nie lubił tańczyć. Nawet seksownej lasce odmawiał. Teraz jestem w szoku, gdy zobaczyłem go tańczącego z tobą.
-Lubisz tańczyć? - Pytam. Kiwa głową.
-Tak. Udowodnię Ci to zaraz - wstaje z krzesełka i podaje mi swoja dłoń. Łapię ja delikatnie i wyciąga mnie na parkiet. Stajemy na przeciw siebie. Zayn obejmuje mnie w pasie, a ja kładę swoje dłonie na jego ramionach. Poruszamy się w rytm lecącej piosenki. Jestem zdziwiona jego talentem do tańczenia. Niesamowicie mu to idzie.
-Naprawdę dobrze tańczysz - pochwalam go, uśmiecha się lekko.
-Dziękuję, ale Tobie znacznie lepiej to wychodzi.
-Dziękuję, ale teraz chcę coś innego. - Patrzę na niego. -Zaśpiewaj mi, proszę.
-Hm.. Ale tak serio? - Kiwam energicznie głową, uśmiechając się. -No dobra, ale nie tutaj - mówi cicho.
-A gdzie?
-Na zewnątrz.
-No dobra - bierze mnie za rękę i przepychamy się przez tłum, wychodząc na zewnątrz. Siadamy na ławce, a potem wpatrujemy się w piękne rozgwieżdżone niebo nad nami.
-Co mam śpiewać?
-Ty decyduj - wzruszam ramionami.
-Zaśpiewam Forever Young. Znasz? - Patrzy na mnie.
-Coś mi się kiedyś chyba obiło o uszy - uśmiecham się promiennie.
-Okej - mówi cicho. Zamyka oczy, ale zaraz je otwiera.
Zaczyna śpiewać...
********
Znacie tę piosenkę? *_* Ona jest cudowna! Chcecie jakieś opowiadanie o wampirach, seksach i morderstwach? :D & Dziękuję Wam wszystkich za 1.2 K wyświetleń! <3 KC WAS!!!

YOU ARE READING
Liam Payne my teacher | ZAKOŃCZONE
Fanfictie-Jesteś moja - szepta mi znowu do ucha, nadgryza je uwodzicielsko. -Wiem, Liam - mówię cicho.