Bawiłyśmy się świetnie przygotowując się do koncertu, przebierając się co chwila i popijając wino, jakbyśmy szykowały się na jakąś imprezę. Fakt faktem nie wyszłyśmy o tej godzinie, o której planowałyśmy.
Vi @itsVivianne: gotowa do wyjścia! *zdjęcie*
W końcu trafiłyśmy na arenę, wydzierając się razem z innymi i świetnie się bawiąc. Wygłupiałyśmy się i śmiałyśmy. Zrobiłam mnóstwo zdjęć ale jestem pewna, że co najmniej połowa z nich jest rozmazana.
Zaczęłam głośniej krzyczeć, słysząc We Don't Believe What's On Tv. Uwielbiam ten kawałek!
- I don't care what's in your hair! I just wanna know what's on your mind! – wydarłam się, a blondynka dołączyła do mnie.
Koncert był świetny, wręcz nie chciałam opuszczać tego miejsca, po jego zakończeniu. Serce wciąż biło mi jak oszalałe, a adrenalina wciąć krążyła w moich żyłach. Wzięłam głęboki wdech, kiedy opuściłyśmy budynek.
- Kocham ich! – spojrzałam z rozbawieniem na Chloe. – Są świetni – objęła mnie jednym ramieniem w pasie, tak samo i ja ją.
- Niesamowici. Dzięki, że mnie zabrałaś.
- Już to ustaliłyśmy – machnęła ręką. – Oh, mam ochotę na imprezę.
- O nie... nie mów mi, że...
- Jedziemy do Nathana!
- Dlaczego? – westchnęłam.
- Darmowy alkohol? A jego parszywego ryja możemy unikać. Ma duży dom, więc... możliwe, że w ogóle go nie zobaczymy.
- Naprawdę z nim byłaś?
- "Być" to za dużo powiedziane – mruknęła. – To jak? No zgódź się. Wypijemy trochę, potańczymy i wrócimy do mnie. Proooooszę.
- Niech Ci będzie.
- Yey! Jesteś najlepsza! – przytuliła się do mnie, a ja zaczęłam się śmiać.
- Oh, mów mi więcej.
CZYTASZ
Tell me I'm the one • M.C
Fanfiction•Tell me I'm the one• sequel I hate that I want you, skupiający się na wątku Michaela i Vivianne :) Czytanie pierwszej części nie jest konieczne :) #11 w Fanfiction - 14/04/16 #8 - 26/04/16; 29-30/04/16 © 2016 by thebigblueyes