W poniedziałek rano siedziałem w kuchni niemal półprzytomny. Cholernie się nie wyspałem. Usłyszałem jakiś chichot i pisk, zaraz po tym kroki. Pierwsza w przejściu pojawiła się Leen, a zaraz za nią Calum, obejmujący ją wokół brzucha i szepczący jej coś do ucha.
- Serio? Musicie od rana? – westchnąłem.
- Jesteśmy u siebie – mruknął Cal. – To, że ty masz szlaban, nie znaczy, że ja też.
- Vi już wstała? – zapytała blondynka.
- Powinna – odpowiedziałem i jak na zawołanie, brunetka pojawiła się w kuchni. O dziwo była już ubrana, niemal gotowa do wyjścia.
- Leen, mogę wziąć samochód? – zapytała sięgając po jabłko. – Obiecałam Chloe, że po nią przyjadę i po szkole chciałabym pojechać na miasto – zerknęła w moją stronę, ale kiedy napotkała mój wzrok, od razu wróciła nim do siostry. – Proszę – uśmiechnęła się.
- Jasne, tylko nie zmarnuj całego paliwa.
- Dzięki! - odbiegła w stronę drzwi.
- Nie za wcześnie na wyjazd do szkoły?
- Chloe nie mieszka po drodze do niej – odpowiedziałem. Spojrzeli na mnie. – Co?
- Weźcie się pogódźcie, co? – westchnęła Aileen. – Jak tak dalej pójdzie, to festiwal spędzicie z dala od siebie.
- Albo w namiocie – wtrącił Cal, przez co dziewczyna go szturchnęła. – No co?
- Jestem świadoma, że moja siostra uprawiała seks, ale nie chcę tego słuchać i to w takim kontekście – burknęła. – Więc zważaj na słowa, Calum.
- Jak to wiesz?
- Oh, Mike ja wiem wszystko – poruszyła brwiami. – No może oprócz szczegółów – westchnęła. – Vi nie jest zbyt wylewna, ale rozmowa była ciekawa, nie powiem.
- I nic mi nie powiedziałaś? – spojrzała na Hooda z politowaniem.
- Serio? – mruknąłem.
- Co?
- Calum, zamknij się – walnęła go w ramię. – Jakiś niewyżyty się zrobiłeś.
- Ogranicz mu... - szepnąłem. Brunet posłał mi mordercze spojrzenie, na co blondynka zachichotała.
- Zastanowię się nad tym.
- Michael... - powiedział zły.
- Nie byłabym pewna, czy Mike Ci z tym pomoże – zaczęła się śmiać.
- Sorry Hood, wolę dziewczyny – rozbawiony uniosłem dłonie w geście obronnym.
- Nienawidzę was.
- Też Cię kocham, skarbie – pocałowała go. – I pamiętaj, że jutro jedziemy po próbki tortu.
- Darmowy tort? – zapytałem, szczerząc się jak głupi.
- Będziecie zmuszeni spróbować każdego i wystawić opinię.
- Jestem jak najbardziej za.
CZYTASZ
Tell me I'm the one • M.C
Fanfic•Tell me I'm the one• sequel I hate that I want you, skupiający się na wątku Michaela i Vivianne :) Czytanie pierwszej części nie jest konieczne :) #11 w Fanfiction - 14/04/16 #8 - 26/04/16; 29-30/04/16 © 2016 by thebigblueyes