- Nie obwiniajcie się. To moja wina, bo nie do pilnowałam wszystkiego. Poza tym nic wam się nie stało, więc nie ma powodu do obaw. - uśmiechnęła się pokrzepiająco, ale my nadal byliśmy smutni
- Jak możesz być tak spokojna? Dlaczego nie masz do nas pretensji? Ja na twojim miejscu na pewno nie siedział bym spokojny.- powiedział zażenowany Zayn
- Jestem spokojna, ponieważ nic wam się nie stało. Mam pewien cel, do którego dążę i nie odpuszczę. Zrobię wszystko aby ten cel osiągnąć, a narazie, aby go zdobyć muszę chronić was. Nawet za cenę życia.- powiedziała, a nam kopary opadły.
- Czy ja dobrze słyszałem? Cenę życia? - przez chwilę miałem dreszcze .
Hope zamiast odpowiedzieć tylko się uśmiechnęła.
- To... mam pewne pytanie. Mogę? - Harry
- Dawaj
- Nie musisz odpowiadać, ale... jaki masz cel?
- Cóż... jeśli chodzi ci o to, dlaczego to robię, to odpowiedzią jest osoba. Kocham go na wzór brata,ale on mnie nie zna tak jak powinien i nie może poznać. Żyje w nieświadomości, że przez całe jego życie ktoś na niego czyha. Bardzo mi na nim zależy, dlatego nie może być blisko mnie. - w oczach miała smutek
- Ale dlaczego? Jeśli by się dowiedział, to miałabyś o wiele łatwiej - Matt
- Nie chodzi o to, czy by było mi łatwiej czy trudniej, ale żeby on był bazpieczny i szczęśliwy. Nic innego się dla mnie nie liczy.Pov. Hope
Dziwnie im było to powiedzieć, zwłaszcza, że osoba o której mówiłam tam była. Mimo iż powiedziałam, że lepiej będzie jeśli on mnie nie pozna, to ciagle marzę, że nadejdzie ten dzień, w którym powiem mu że jestem jego siostrą. Po tym co im powiedziałam, poszłam do gabinetu. W takich chwilach, dziękuję że nie muszę być często w bazie, mimo iż jestem jej szefem.Pov. Erric
Słyszałem, że ona jest najleprza w tym fachu,ale po wyglądzie tego stwierdzić się nie da. Gdy została postrzelona, myślałem że ona tam padnie, a ona poprostu rzuciła nożem. Teraz już jestem pewien,że z nią jesteśmy bezpieczni. Rozmyślając co musiała przejść, aby stać się tak silną psychicznie i fizyczne, zawsze dochodzę do wniosku, że wolę nie wiedzieć. Na rozmowie o jej zatrudnienie mówiła, żebyśmy lepiej nie wchodzili na teren posesji bez niej. Chciałbym zobaczyć te ,,bestie,, które są odpowiedzialne za ochronę wewnętrznego terenu willi.
Opowiadała później nam o swoim celu, i dlaczego to robi. Okazało sie, że ona to robi prawdopodobnie dla,, brata,, aby był bezpieczny i szczęśliwy. Ona żyje w ciągłym strachu, żeby on nie musiał. Lata treningów i zapewne fobii, pewnie jej tego nie ułatwiały, ale teraz osiągnęła wiele, a zrobiła to dla jednej osoby. Mówiła, że on jej nie zna tak jak powinien, i lepiej jeśli nie pozna. On nie wie, jak bardzo jest kochany i chroniony przez całe życie, a ona poświęciła wszystko dla niego. Nie rozumiem jednak, co jej cel ma wspólnego z nami, ale jesteśmy jej wdzięczni.Przepraszam Was, że tak późno, ale mam nadzieję, że się spodoba.
CZYTASZ
Potrzeba Ochrony Bliskich
AventuraCzy dziewczyna, mająca zaledwie 17 lat, może uratować piątkę nastolatków od śmierci, nie zdradzając swoich tajemnic? Czy poświęci swe życie, dla dobra sprawy? Czy może ucieknie przed problemami? #13 w Przygodowe - 13.12.2016 Dziękuję *_* <3 # 3...