-Środa-
M - Pa Sylvia, trzymaj się. - Zawołał mama z przedpokoju.
Frontowe drzwi zatrzasnęły się i zrelaksowałam się, dopóki nie ma najgorszego ataku kaszlu. Podniosłam kubek z gorącą czekoladą i wzięła mały łyk. Moja mama będzie opiekowała się mną zbyt wiele, gdy jestem chora. Ona myśli, że ja niby umieram.
Wyciągnęłam koc i założyłam na siebie po moim rozpalonym ciele, pociłam tak dużo, ale wciąż mi było zimno.
Wziąłem mój telefon z nocnego stoliku i kliknęłam żółtą aplikacje z białym duchem. Zawiadomienie pojawiło się i westchnęłam, kiedy uświadomiłam sobie, że Marcus Gunnarsen dodał mnie na snapchacie. Zaczął mnie śledzić na Instagram wczoraj i na profilu mam zapisany snapchat... no myślę, że rozumiesz.
Kliknęłam chat, gdy wysłał wiadomość, dlaczego on robi to mi?
Marcus Gunnarsen
|Jesteś chora?
Ja
|Dlaczego się o mnie troszczysz?
Marcus Gunnarsen
|Pff, za dużo do pisania, ale w piątek mamy imprezę przyjdziesz?
Ja
|Nie?
Marcus Gunnarsen
| Nie odważysz się czy ?
Ja
| Odważę się
| Ale nie chcę
Marcus Gunnarsen
| Ok, to znaczy że się nie odważysz.
Ja
| Nienawidzę cie
| Przyjdę jak wyzdrowieje, ale tylko po to, aby pokazać tobie że się odważę.
Marcus Gunnarsen
| Do zobaczenia w piątek.
Ja
|...
Wiem, że to jest dokładnie to, co chce, ale on nie jest jedynym, który może grać w tę grę. Załączyłam komputer i włączyłam jakiś film, kiedy nie miałam nic lepszego do roboty. Aby iść na tą imprezę to jest coś co będę żałować...

CZYTASZ
Ten Jedyny!
Fiksi PenggemarWiesz kim jestem? - Zapytał Tak ty jesteś Marcus Gunnarsen - Odpowiedziała Zaczęłam: 25/01/2017