-Środa 20 Kwietnia-
Sms'y od Olgi wysyłały się codziennie, bez niczyjej wiedzy. Marcus stał się bardziej podejrzliwy, co nie było dobre.
Nie powinien się martwić
Kliknęłam sobie na „Melissa" w moich kontaktów, a następnie zablokowałam dzwoniącego.]
Mac - Chcesz iść z mną do domu do mnie?
Kiwnęłam lekko głową i Marcus bez problemu ruszył w kierunku wyjścia. Jego ciepła dłoń poszukiała mojej zimnej i kiedy jego ręka nareszcie chwyciła moją uśmiechnęłam się głupio do siebie.
Oparłam głowę na jego ramieniu i zamknęłam oczy na kilka sekund, on jest tak cholernie słodki.
-
Jego dłoń znalazła się pod moją podkoszulką i dalej z tyłu zapięcie mojego stanika, które łatwo rozpiął. W jednym ruchu ściągnął moją podkoszulkę i stanik i wylądowało bezgłośnie na podłodze i spojrzał się na mnie na dół. Jego jedna ręka została umieszczona na mojej lewej piersi i ścisnął, lekki jęk wydostał się z mnie.
Jego wargi weszły w kontakt z moją szczęką i potem coraz niżej, aż dotarł do mojego brzucha.
Zaczął rozpinać spodnie i zrobiłam to samo u siebie. Siadłam na niego okrakiem i nasze usta wróciły do siebie, gdy drzwi od pokoju Marcus'a otworzyły się.
Tinus - Cholera, przepraszam.
Martinus zamknął drzwi, a ja trzymałam ręce skrzyżowane na moich piersiach. Nawet jeżeli siedziałam tyłem do niego nie wiedziałam co on widział.
S - O mój boże nie... - wymamrotałam do siebie i oparłam moje czoło na Marcusa torsie.
Mac - Jest w porządku - Wymamrotał i spojrzałam na niego.
S - Twój brat przyszedł kiedy my, tak w złym czasie ? - Zawołałam, a on zaczął się śmiać.
Mac - Uspokój się, wiem że to było niekomfortowe, ale są gorsze rzeczy. - Zaśmiał się a ja westchnęłam.
S - Dobrze....

CZYTASZ
Ten Jedyny!
Fiksi PenggemarWiesz kim jestem? - Zapytał Tak ty jesteś Marcus Gunnarsen - Odpowiedziała Zaczęłam: 25/01/2017