47

1.1K 60 6
                                    

-Sobota- 

Obudziłam się przez irytujący dźwięk co dochodził do moich uszów. Sprawdziłam która godzina i westchnęłam.

8:21

Kto to tak wcześniej w sobotę od mnie coś chce?  Grymasi dźwięk opuścił Marcusa usta i popchał mnie lekko żebym odebrała. 

S - Emm, hej - Odpowiedziałam zaspanym głosem i ziewnęłam. Moje oczy otworzyły się szeroko kiedy usłyszałam i usiadłam spocona na łóżku. 

S - CO? - Krzyknęłam zszokowana i czułam jak moje łzy lecą po moich policzkach. 

S - Zaraz będę - odpowiedziałam szybko i rzuciłam mój telefon do mojej torebki. Szybko założyłam Marcusa spodnie do joggingu bo nie mogłam iść tylko w jego podkoszulku. 

Mac - Gdzie idziesz? - Zapytał Marcus cicho i obróciłam się do niego.

S - Napiszę ci SMS'a

Wzięłam wystraszona torbę i opuściłam jego pokój, po chwili opuściłam jego dom. 

Na skraju drogi stał mi znajomy samochód Volvo z tatą za kierowcą. Pobiegłam do samochodu, otworzyłam drzwi i wskoczyłam do samochodu.

S - Co się stało? - Zapytałam zestresowana i westchnął zanim otworzył usta

T - Ona... 

Ten Jedyny!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz