- Poniedziałek, 18 Kwietnia -
Wsadziłam książkę do szwedzkiego do mojej niebieskiej szafki, zanim oparłam się i wzdychnęłam, ponieważ mieliśmy mieć matematykę teraz.
O - Oooo, hej Sylvia - Olga stanęła obok mnie i próbowała brzmieć miło, co jej się nie udało, próbowała zbyt bardzo co było słychać.
S - Emm, hej ? - Powiedziałam niepewnie i zamknęłam moją szafkę, jej uśmiech znikał powoli, a ja patrzyłam się nerwowo na nią
O - Emm, więc, ty i Marcus?
S - Taak? - Odpowiedziałam z pytaniem, bo wiem że to ją irytuje.
O - Ale musisz tylko coś wiedzieć - Jej głos stał się ciemniejszy i wyszeptała do mnie podczas gdy zrobiła krok do przodu.
O - Więc, ty nic nie znaczysz dla niego. Wiem że ty myślisz że on cie kocha, ale on chce cie tylko zranić.
Położyła "pocieszającą" rękę na moim ramieniu i spojrzałam na nią zamieszanie.
S - Cokolwiek myślisz, nie masz racji - Odpowiedziałam pewnie i oderwałam jej rękę od mojego ramienia. Mam dość jej gry..
O - Wiem że trudno w to uwierzyć, ale on się tylko bawi tobą, kiedy się znudzi tobą odejdzie od ciebie kochanie... - Ciągnęła a ja ignorowałam tylko ją.
Zacisnęłam zęby i spojrzałam z złością na nią.
S - To że on cie nienawidzi i cię zostawił to nie znaczy że zrobi to samo mi.. - Pękłam a ona wyglądała na zszokowaną i próbowała to ukryć.
O - Dobrze.. Jak myślisz że jesteś kimś innym Sylvia? Mylisz się. I on jeszcze nie zakończył z mną. - Zamrugała trochę okiem, zanim odwróciła się i poszła pewnie do klasy.
O co jej chodziło "on jeszcze nie zakończył z mną". On coś ukrywa przed mną czy ona tylko kłamie?
Mac - Hej, wszystko w porządku? Widziałem jak Olga gadała z tobą - Zapytał Marcus, czułam się trochę nie swojo kiedy objął mnie od tyłu.
S - Mhm - Wymamrotałam cicho i obróciłam się w jego ramiona. Położyłam rękę na jego torsie i popatrzyłam w jego piękne ciemnobrązowe oczy.
S - Co ona miała na myśli mówiąc mi że jeszcze z sobą nie zakończyliście ? - Szepnęłam niepewnie, a on spojrzał się na mnie z pocieszającym uśmiechem.
Mac - Nie wiem, nie ma nic pomiędzy mną a Olgą... Obiecuję. - Powiedział przekonująco i przytaknęłam. Muszę mu wierzyć żebyśmy byli dalej razem.
S - Wierzę Ci - Odpowiedziałam z lekkim uśmiechem i on skinął z wdzięcznością przed daniem mi lekkiego pocałunku na moim czole.
S - Mam teraz lekcje. Do zobaczenia na obiedzie ? - Zapytałam a on skinął głową.
Mac - Tak
Dałam mu lekki pocałunek w policzek, zanim go opuściłam i poszłam do klasy.
D - O co z tym chodziło? - Zapytał zaciekawiony David, kiedy pojawiłam się obok niego.
S - Co ? - Zapytałam i on westchnął.
D - To z Olgą, coś innego?
S - Nie, nic specjalnego - Westchnęłam i skinął głową, nie do końca zadowolony z mojej odpowiedzi. Przyśpieszył swój krok i złapał mnie
D - Chodź już

CZYTASZ
Ten Jedyny!
FanfictionWiesz kim jestem? - Zapytał Tak ty jesteś Marcus Gunnarsen - Odpowiedziała Zaczęłam: 25/01/2017