...(18)...

2.8K 113 141
                                    

...(następny dzień, Leondre)...

Wstałem o godzinie ósmej rano. Było tak wcześnie, a mi się tak bardzo nie chciało ruszyć z łóżka. Niestety moja mama oczywiście postarała się o to bym wstał. Wylała mi na twarz kubek zimnej wody, co od razu postawiło mnie na nogi.

- Ubierz się, za dziesięć minut chcę cię widzieć w moim pokoju. - powiedziała, bez żadnego "dzień dobry" na powitanie.

Ziewnąłem głośno i udałem się do walizki z której wybrałem byle jakie ubrania.

Zamknąłem się w łazience i uszykowałem się prędko

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zamknąłem się w łazience i uszykowałem się prędko. Niechętnie wyszedłem na korytarz i wolnym krokiem udałem się do sypialni mamy i pani Karen. Zapukałem i otworzyłem drzwi. Pani Karen na szczęście już tutaj nie było, więc trochę mi ulżyło. Usiadłem się na jednym z foteli w pokoju i wyczekiwałem jej kazania.

- Przemyślałeś już swoje zachowanie? - zapytała mnie i usiadła się przede mną na łóżku.

- Nie miałem czego przemyśleć! Ja nic nie robiłem z Anastazją... - westchnąłem zrezygnowany, ale mama nadal upierała się przy swoim.

- Moich oczu nie oszukasz. - powiedziała z wyrzutem. - Dobrze wiem, że jesteś w niej zakochany po uszy. Mama widzi takie rzeczy u swoich dzieci... Ja wiem, że jesteś nastolatkiem, w końcu masz 17 lat, hormony i te sprawy... Ale mógłbyś wziąć na wstrzymanie Leo...

Zacząłem masować sobie czoło, starając się nie zacząć wrzeszczeć, że przecież nic nie robiłem z Nastą.

- Ja... - zacząłem po chwili ciszy, ale rodzicielka znowu mi przerwała.

- Jak na razie nie powinieneś robić takich rzeczy w twoim wieku, uwierz mi, że potem będziesz tego wszystkiego żałować.

- MAMO! - warknąłem w końcu, nie mogąc się powstrzymać. - JA NIC NIE ROBIŁEM Z NASTĄ, ILE RAZY MAM TO POWTÓRZYĆ BY DO CIEBIE DOTARŁO? Ja tylko zabierałem swojego laptopa z jej pokoju!

Moja mama spojrzała na mnie nieco zaskoczona, po czym stwierdziła, że mogę już iść, jak tak bardzo chcę. Błyskawicznie opuściłem jej pokój i trochę zły rzuciłem się na swoje łóżko, po czym ponownie zasnąłem.

...(Anastazja)...

Wyczerpana wstałam około wpół do dziesiątej. Leniwie się przeciągnęłam, rozkładając się na całym łóżku. Wstałam prostując kończyny i udałam się do walizki po jakiś zestaw ubrań.

 Wstałam prostując kończyny i udałam się do walizki po jakiś zestaw ubrań

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
FRIENDZONE [PL] - L.D. 1&2&3 [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz