— Chanyeol! — Baekhyun wpadł do pokoju wspomnianego, od razu przytulając się do swojego najlepszego przyjaciela, a właściwie jego cichego zauroczenia. Choć i tak wiedział, że Chanyeol na pewno woli dziewczyny, dlatego darował sobie chęci starania się o młodszego. Po za tym, niedawno poznał kogoś, kto również zawrócił mu w głowie.
— Hej, Baekhyun — Chanyeol zaśmiał się, odwzajemniając przytulenie chłopaka. Był nieco zdziwiony zachowaniem starszego, lecz mimo wszystko nie przeszkadzało mu to. — A co ty taki-
— Szczęśliwy? — Baekhyun uniósł głowę, bo mimo wszystko Chanyeol był od niego troszeczkę wyższy. — A tak jakoś — mruknął, odsuwając się od przyjaciela, jednakże wciąż dzieliło ich zaledwie kilka centymetrów. — Powiem ci później — dodał, a z jego twarzy nie schodził uśmiech.
Nie wiedzieli, że obserwuje ich pani Park, która stała oparta o framugę drzwi, uśmiechając się lekko. Była szczęśliwa, bo jej syn był i to dla niej było najważniejsze. Nawet jeśli Chan wolałby chłopców. Nie chcąc naruszać ich prywatności, wycofała się, zostawiając parę przyjaciół samych.
— Um, to jak, idziemy? — Chanyeol zapytał wreszcie, odsuwając się od starszego, aby chwycić w dłonie swoją torbę pełną prezentów, która leżała na łóżku. — Mam już wszystko zapakowane. — Uśmiechnął się.
Baekhyun odwzajemnił uśmiech, zdejmując z pleców plecak, w którym miał potrzebne ubrania, po czym rzucił rzucił go niedbale na łóżko.
— Zostawiłem plecak z prezentami dla chłopaków na schodach — wytłumaczył, pokazując gestem ręki na wyjście z pokoju. — To jak, idziemy?
— Chodźmy.
a/n: czuję, że zwaliłem ten rozdział po całości, bo coś niepamiętnikowego przestaje mi wychodzić;c ;-; Mam nadzieję, że nie uciekniecie oraz jestem ciekawy jak zareagujecie na jutrzejszy rozdział^^
CZYTASZ
ugly » chanbaek
Fanficgdzie chanyeol to brzydki chłopiec piszący dziennik, a baekhyun to ten, który jako jedyny chciał się z nim zaprzyjaźnić >>> ©xjunsu | 2017 najwyższe notowanie ; 171124- #6 w fanfiction