Ja już nic nie rozumiem.
Na przerwie obiadowej widziałem z Luhanem, jak Baekhyun przytula się i trzyma za rękę jakiegoś Sehuna (Luhan go kraszuje, więc wiem), który chodzi do klasy tanecznej z Jonginem.
Sehun nie może mieć przezwiska "Kai". No chyba, że Jongin tak naprawdę pisał z moim bekonem, a w szkole kazał Sehunowi, aby ten się pod niego podszywał i to w sumie jest logiczne, bo ten wysoki pajac, który dzisiaj również dał buziaka Byunowi jest dokładnie taki, jak został opisany w ten feralny dzień, w którym pokłóciłem się ze starszym. :)
Ale Kai czasami nie mówił, że mieszka w innym mieście???
pcy
ps. Zwolniłem się z 3 ostatnich lekcji, bo mam rękę w gipsie, więc nie mogę grać na instrumentach. Najpierw pójdę pomóc mamie w kawiarni, a potem chyba złożę wizytę Kimowi. Tym razem zrobię to, bo tak gadam, gadam (a raczej piszę), a potem i tak do niczego nie dochodzi.
CZYTASZ
ugly » chanbaek
أدب الهواةgdzie chanyeol to brzydki chłopiec piszący dziennik, a baekhyun to ten, który jako jedyny chciał się z nim zaprzyjaźnić >>> ©xjunsu | 2017 najwyższe notowanie ; 171124- #6 w fanfiction