ugly » chanbaek

09/08/10

Jutro wracamy z Busan. Obiecałem sobie, że napiszę co się działo... Eh, coraz bardziej nie chce mi się nic pisać.

Chyba się starzeję.

1) Luhan zrobił nam niespodziankę i przyjechał do Korei, do Busan (nie mam pojęcia skąd on wiedział o naszym wyjeździe). W tym wszystkim chyba najfajniejsze jest to, że Sehun popłakał się na widok jelenia, a potem się długo przytulali i wszystko między nimi jest ok... Luhan przez to wszystko powiedział, że może wróci do nas jak tylko skończy szkołę.

To fajnie, bo tęsknię za nim.

2) Jeongguk chciał się pochwalić jaki to super jest, przez co idiota prawie się utopił i Taehyung musiał go ratować.

To nie tak, że my nie chcieliśmy tego zrobić. W końcu Alien jest jego chłopakiem.

3) Jakieś dziewczyny do nas podeszły, gdy byliśmy na plaży. Rozpoznały nas i chciały autografy i zdjęcia. Oczywiście dostały tylko to drugie. One chodzą do szkoły, w której w czerwcu odbył się festiwal.

4) Przyłapaliśmy Lu i Sehuna, kiedy wyszli wieczorem na plaże. Najgorsze jest chyba to, że musiałem pilnować cały czas Jongina, który wręcz kipiał z zazdrości.

5) Czuję się fajnie, ponieważ, już nie pamiętam w który dzień to się stało, ale pomogłem starszej pani z torbami zakupów.

6) Trafiliśmy na jakiś mały event różnych zespołów (marzenia spełnione, bo dzięki kontaktom z wytwórniami mieliśmy prawie wejście za darmo) i była duża plansza, na której mogliśmy się podpisywać. Podpisałem się "Chanyeol", ale Jongin potem dopisał "jestem brzydki i nikt mnie nie lubi", dzięki czemu później G-Dragon mnie wylosował, mówiąc do mikrofonu: "Po naszym koncercie zapraszamy za scenę "Chanyeola, który jest brzydki i nikt go nie kocha!"".

Dzięki czemu mam ich płytę oraz z każdym zdjęcie. Chyba jestem w niebie.

7) Dostałem wiadomość od nieznanego numeru, której treść mówiła, że z kimś niedługo się spotkam. Albo to śmierć albo ktoś robi sobie ze mnie żarty.

No i to chyba tyle z tych ważniejszych. W sumie mógłbym jeszcze coś dopisać, ale słyszę Kaia, który idzie, więc muszę cię szybko schować.

pcy

zauważyłem, że z rozdziału na rozdział ubywa czytelników, co mnie smuci:(
i nie mam coraz bardziej ochoty pisać rozdziałów, ehh