41.

557 29 8
                                    

*KUBA*
Kubis powiadomił natychmiast Jagiełłę i dziewczyny dostały ochronę. A ja kontynuowałem sprawę z Brunem, postanowiliśmy się rozdzielić ja pojechałem do domu Helenki a Bruno do domu gdzie mieszkał Ignacy. Ustaliliśmy że przeszukamy pokoje dzieci. Od zaginięcia minęło 32h. Mieliśmy nadzieję że dzieci nadal żyją i znajdziemy je na czas.
Wróciłem do domu o 21, na kanapie siedziała zapłakana Paulina, Agatka już spała, była bardzo zmęczona
- Ej, kochanie co jest?
- Sam zobacz...
Podała mi kartkę z napisem ,,Ostrzegałem żebyście dali sobie spokój z tą sprawą! Teraz pilnuj lepiej córeczkę! " to wszystko było napisane krwią... Tylko czyją... I pytanie ,,Czy to była ludzka krew?"
- Już csiii, będzie dobrze! Nie pozwolę was skrzywdzić! - przytuliła się do mnie, chwilę była wtulona w moje objęcia, ale po chwili położyła mi się na kolana, głaskałem ją po głowie, po 15 minutach spała jak zabita, przeniosłem ją do sypialni. Wróciłem do salonu i zadzwoniłem do Bola, jutro sprawdzi mi ten list, a teraz idę się położyć...

Hej, jak mija dzionek? Myślę że w weekend pojwi się jeszcze rozdział, ale na 100% nie obiecuje 😜😇 a co sądzicie o tej części? Podoba się?  Tak wiem krótka trochę... I przepraszam za to 😘

SWK - trochę inna, moja historia | ZAKOŃCZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz