44.

607 27 7
                                    

*KUBA*
Posiedzieliśmy u Pauliny do 17 potem zabrałem młodą do domu, zrobiła lekcje i zagraliśmy kilka partyjek warcab. 5:2 dla Agaty... Paulina ją chyba dobrze wyszkoliła w te warcaby... Około 18:30 zamówiliśmy pizze 😏 przyjechała po 15 minutach, zjedliśmy, posprzątaliśmy i obejrzeliśmy film ,,Ona to on" ( polecam, fajna komedia - dop.aut. ) około 21 Agata poszła do siebie, ja się ogarnąłem i poszedłem spać...
Rano wstałem, tzn. obudziło mnie to głupie brzękadło ( budzik ), wstałem i udałem się do kuchni, chciałem zrobić śniadanie ale ujrzałem krzątającą się po kuchni Agatę i robiącą naleśniki
- O hej! Siadaj, zrobiłam śniadanie!
- Cześć, młoda! Nono zobaczymy jak cię nauczyła mamuśka gotować...
- Mmm... Dobre...
- Wiem bo ja robiłam
- Ta skromność...
- To się nazywa wiara w siebie 😂 ( śmiech)
- Haha, niech ci będzie
Po 45 minutach byłem najedzony ogarnięty i jak zawsze znudzony czekaniem na dziewczyny... Tzn dziś tylko na Agatę...
- Młoda ile jeszcze?
- Chwilka...
Po 5 minutach wyszła i zawiozłem ją do szkoły a sam skierowałem się do roboty, dziś pracowałem z Sawickim

Siemka, udało mi się napisać jeszcze jeden rozdział 😘 podoba się? Wiem, że trochę krótki i może nudny no ale mam nadzieję że da się ztolerować 😂 dajcie znać w komentarzach 😜
Dobranoc 💤 Julka 🐣

SWK - trochę inna, moja historia | ZAKOŃCZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz