SWK - trochę inna, moja historia | ZAKOŃCZONE |

72

- Kuba? Kto to? Stało się coś? - cisza - Kuba do cholery, mów!
- Mamuśka zaraz przyjedzie... - powiedział z przerażeniem a my pękaliśmy ze śmiechu, jego mina... bezcenna... - Nie śmiejcie się! To poważna sprawa!
- Bardzo! - dodała ze śmiechem Daga
- Górska! Mojej matki nie znasz! Nie wiesz jaka ona jest!
- Za ile ma być? - wtrąciłam
- Godzina... Półtorej...
- To może my się będziemy zbierać - Powiedział Bolo wstając z kanapy
- Zostańcie! To miał być nasz wieczór i będzie - stwierdziłam
- Trzeba trochę ogarnąć... - rzekł Kuba rozglądając się po pokoju
- Może troszkę... - spojrzałam na okrychy na dywanie, butelkę po napoju, opakowanie po żelkach i paluszkach... - dobra trochę bardzo - zaśmiałam się
- Pomogę wam! - oznajmiła Dagmara
- A ja chyba jednak będę się zbierać - z lekkim przerażeniem wydusił z siebie słowa Bolek i zaczął kierować się w stronę wyjścia
- Też uciekasz?  - zapytałam spoglądając na Tomka
- Zostanę! - odpowiedział pewnie Jawor
- To co? Zabieramy się za sprzątanie?
- Chyba tak - odparli chórem na moje pytanie
Sprzątanie zajęło nam niecałą godzinę, w pokoju aż lśniło! Po robicie opadłyśmy z Dagą zmęczone na łóżko. Po chwili Górska z Jaworem pojechali do domu. Usiedliśmy na kanapie i włączyliśmy telewizor czekając na matkę Kuby.
- Coś się spóźnia... - spojrzałam na zegarek
- Pewnie zaraz będzie...
O, o wilku mowa, ktoś dzwoni do drzwi to pewnie Walczakowa! Nie myliłam się, przed drzwiami stała Aneta...
- Cześć dzieciaki!
- Dobry wieczór - przywiatałam kobietę
- Hej, mamo...
- Proszę wejść - odsunełam się tak, aby mama Walczaka mogła wejść do środka - herbaty?
- Nie, dziękuję - uśmiechnęła się przyjaźnie - mam jedno pytanie, Jakubie?
- Hm?
- Kiedy miałeś zamiar mi powiedzieć, że będziesz ojcem a ja babcią?
- Eee, nie wiem jakoś okazji nie było - odparł trochę zmieszany Kuba
- Chłopiec? Dziewczynka?
- Chłopiec i dziewczynka, bliźniaki - uśmiechnęłam się
- Gratulacje - wstała z krzesła i mnie przytuliła.
Posiedzieliśmy jeszcze chwilę i poszliśmy spać. Aneta położyła się w salonie a my z Kubą w naszym pokoju, nalegałam aby położyła się w sypialni, ale kobieta ze względu na mój stan nie chciała nawet o tym słyszeć. Byłam bardzo zmęczona, przytuliłam się do Kuby i usnęłam...