SWK - trochę inna, moja historia | ZAKOŃCZONE |

16. ,, Jajecznica i kawka... "

*PAULINA*
Przesłuchaliśmy kobietę, nie wiele nam powiedziała, ale był istotny szczegół, staruszka zna rodziców ofiary, poszkodowana nazywa się Emilia Borkowska i mieszka na Sienkiewicza 16a. Pojechaliśmy pod wskazany adres i powoadomiliśmy rodziców dziewczyny co się stało, matka była załamana, a ojciec wściekły, ale to w czym byli zgodni to fakt że chcieli jak najszybciej zobaczyć się z z córką. Odwieźliśmy państwa Borkowskich do szpitala i umówiliśmy się na spotkanie juto o 9 na komendzie.

**następnego dnia, w mieszkaniu Pauliny**
*KUBA*
Nie wiem co mi się stało ale wstałem szybciej od Pauliny, postanowiłem to wykorzystać i zrobić jej niespodziankę, ubrałem się i udałem się do pobliskiego marketu na małe zakupy, jak wróciłem Agata była już gotowa i zapytała czy odwioze ją do szkoły, zgodziłem się. Po powtocie sprawdziłem czy Paulinka jeszce śpi, spała. Spojrzałem na zegarek była 9 mamy dziś na 11, zrobiłem śniadanie, położyłem na tace i zaniosłem mojej śpiącej królowie do łóżka...
- Halo... Wstajemy... - delikatnie pocałowałem ją w czoło...
- Mmm... Co tak ładnie pachnie...
- Jajecznica i kawka...
- Przeskrobałeś coś? - powiedziała z uśmiechem na twarzy
- Nie, nie mogę po prostu z miłości zrobić mojemu kochanemu śpioszkowi niespodzianki...?
- Możesz - dostałem całusa w policzek i zabraliśmy się do jedzenia...
- Mmm... Pyszna... Jesteś mistrzem jajecznicy - zaczęliśmy się śmiać
Te miłe chwile zostały przerwane przez mój telefon... Kubis... Dzwonił że mamy się szybciej stawić w pracy bo w tym samym parku znowu została zgwałcona i pobita dziewczyna tym razem 17 latka. Paulina się ogarnęła i o 10 byliśmy już w parku... Ale to co tam zastaliśmy było straszne... Zwłaszcza dla Pauli...

I jest! Kolejny rozdział! Podoba się? Wiem jestem wredna że przerywam w takim momencie, ale czasem trzeba 😂😜😘