52

519 28 10
                                    

Najpierw chciałam bardzo podziękować za tak dużą aktywność przy wyborze okładki, wygrała nr1, ale zrobiłam nową, bo jak wstawiłam tamtą na okładke to przycięło :/ mam nadzieję że ta się wam spodoba :* a teraz przejdźmy do rozdziału :p
______________________________________

*Paulina*
Jest 8, zbieram się do pracy, dziś trochę źle się czuję, ale muszę znaleźć sprawce, który tak skrzywdził te kobiety... Jak go złapię, zrobię wszystko, żeby dostał najwyższy wyrok.
Kuba wrócił, był zawieść Agate, ubieram buty i uciekam do pracy, mam nadzieję że dziś coś znajdziemy, bo stoimy w miejscu...
*Kuba*
Od godziny siedzimy na komendzie i próbujemy rozkminić, co denatki mogły mieć wspólnego ze śmiercią tej dziewczynki w 2003 na obozie...
Od rana widzę, że z Pauliną jest coś nie tak ...
- Ej, kochanie wszystko w porządku...?
- Co...? A... Tak...
- Dobra widzę, że coś się dzieje, hm?
- Nic takiego, chyba się zatrułam, bo od rana boli mnie brzuch i tyle... Masz coś w sprawie?
- A ty tylko o robocie, może lepiej idź do domu?
- Nie, jest ok... M...- nie skończyła, bo wybiegła do łazienki..
Martwię się o nią, ale mam nadzieję, że to naprawdę tylko zatrucie...
Po 5 minutach wróciła, blada jak ściana... Ale uparta jak zawsze, nie poszła do domu i nie dało się jej przekonać...
Pół godziny później przyszedł Kubis
*Paulina*
Czułam się gorzej niż rano, ale nie chciałam iść do domu, Kuba też już odpuścił, po prawie 2 godzinach na komendzie przyszedł do nas Kubis:
- Macie coś?
- Poza tym że były razem na obozue w 2003 to nie...
- Niestety... - dodałam trochę zła...
- Paulina, dobrze się czujesz?
- Tak... Nic mi nie jest
Wstałam, chciałam iść po wodę, byłam chyba osłabiona bo się zachwiałam i gdyby nie Kuba uderzyłbym o biurko...
- Właśnie widzę... - powiedział z ironią szef - jedź do domu, do wtorku nie chcę cię tu widzieć ( jest piątek-  dop. aut. ) jasne?
- Ale...
- Nie ma ale! Jedziesz do domu! Albo niech cię Kuba odwiezie lepiej! To rozkaz a nie prośba
- Ugh... No dobrze...
Nie chciałam jechać do domu, ale może Kubis ma rację, może muszę trochę odpocząć?

Co myślicie o rozdziale? Podoba się? A okładka? Może być? Wyraźcie swoją opinię w komentarzach 😘💙💜

SWK - trochę inna, moja historia | ZAKOŃCZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz