Peleryna niewidka

641 41 5
                                    

Zawsze chciałam mieć pelerynę niewidkę. Schować się przed spojrzeniami ludzi, czuć się bezpiecznie. W pewnym momencie jednak, doszłam do wniosku, że przecież ja jej nie potrzebuję. Ja dosłownie j e s t e m niewidzialna. Tyle że to nie jest żadna magia ani czary. To po prostu nudna dziewczyna, która zbyt wiele się nie odzywa.

Nie jestem piękna, żeby przyciągać wzrok. Nie jestem pewna siebie, przebojowa ani zabawna, żeby być w centrum uwagi.

Spójrzmy prawdzie w oczy: czy ktoś najpierw zwróci uwagę na ładną, dziewczynę, kochającą być w centrum uwagi? Czy na cichą, która prawie się nie odzywa, bo nie umie tak dobrze żartować, a każde zdanie wypowiedziane publicznie sprawia, że się denerwuje i nie jest w stanie nic gładko powiedzieć, tylko się zacina, milczy, znowu próbuje coś wydusić...?

Odpowiedź jest prosta.

W pewnym momencie stwierdziłam, że łatwiej jest być taką dziewczyną. Łatwiej jest chować głowę w piasek, milczeć... To, co nie jest łatwiejsze, to panika, pocenie się, słuchanie własnego, szybko bijącego serca, uczucie tego strachu. To jest trudniejsze.

Zawsze pozostawałam w cieniu innych osób. Ostatnio mnie to wkurzyło, ale wiem, że tak po prostu ma być. Zawsze będę mniej mądra i zabawna, nie mówiąc o pewności siebie. Nigdy nie będę umiała dobrze ułożyć zdania, nie przycinając się i nie denerwując się. Zawsze będę tą gorszą, która nie potrafi opanować tej paniki.

Nawet nauczyciele na mnie zwykle nie zwracają uwagi. Zwykle rozmawiają z tymi gadatliwymi, zabawnymi osobami. Mogę się założyć, że nie minie nawet rok od skończenia przeze mnie szkoły, a oni już nie będą pamiętać kogoś takiego jak ja.

Ale... tak chyba jest lepiej. Tak ma po prostu być...

I'm nothingOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz