Nic nie rozumiem. Nic.
Ostatnio czuję się jak na kolejce górskiej, raz jestem zmiażdżona przez uczucia, płaczę, mam dość wszystkiego i myślę jak sobie poradzić. Nikt nawet nie zdaje sobie sprawy, że szkoła może tak dobijać, sprawiać, że myśli się o swoich najgorszych rzeczach.
A czasami... czasami jest... dobrze. Skupiam się na trwającej chwili, nie przejmując się szkołą, ocenami, studiami i przyszłością. Tyle że prędzej czy później strach i stres wracają.
CZYTASZ
I'm nothing
SpiritualNie jest tu kolorowo. Najczęściej panuje tu obezwładniająca ciemność, wypływająca z mojego zakażonego, zepsutego umysłu. Bo tak właśnie się czuję. Zepsuta. | Zakończone | | Druga część „Struggling" na moim profilu |