Bóg nagle stworzył mnie. Coś poszło nie tak, bardzo nie tak. Mimo to stwierdził, że da mi szansę na życie i po prostu wypuścił na świat.
Więc jestem tutaj. Tak. Jako zepsuty prototyp człowieka. Może wyglądam jak człowiek, ale w środku jestem pęknięta, wybrakowana, nie taka, jak powinnam być.
Jestem jak zepsuta lalka.
CZYTASZ
I'm nothing
SpiritualNie jest tu kolorowo. Najczęściej panuje tu obezwładniająca ciemność, wypływająca z mojego zakażonego, zepsutego umysłu. Bo tak właśnie się czuję. Zepsuta. | Zakończone | | Druga część „Struggling" na moim profilu |