Stałam właśnie przed wejściem do mojego starego domu i... No właśnie, i nie wiedziałam co zrobić
-To co robimy?- zapytała Niki.
-Wchodzimy, omawiamy to co mamy, wychodzimy i wracamy do LA.- wzruszylam ramionami. Ruszyłam do drzwi i je otworzyłam. O dziwo były otwarte, czyli mama jest w domu. Nie będę musiała czekać na nią.
-Ona nie powinna być w pracy?- zapytała Niki.
-Widocznie dupy nie wystawiła z poza domu bo się boi.- ruszyłam do przodu nie czekając na siostrę. Przeszłam do kuchni i salonu, ale nikogo tam nie było. W łazience tez. Podeszłam do jej pokoju i otworzyłam drzwi. To co zobaczyłam, zamurowało mnie. Moja mama leżała na łóżku a w około niej walały sie butelki po winie, piwie, whisky i innych trukach.
-Ja pierdole.- szepnęłam do siostry. Ona tak samo jak ja była zaskoczona. Jeszcze nigdy nie widziałam żeby moja matka piła.
-Mało powiedziane.- mruknęła. Podeszłam do łóżka i chwyciłam mamę za ramiona. Zaczęłam nią potrząsać.
-Mamo! Obudź sie. Ej. Słyszysz..?- ona zaczęła mówić coś pod nosem i odwróciła sie tylko na drugą stronę. Nie mam do niej siły.- POBUDKA NO!- krzyknęłam jej do ucha i w końcu uzyskałam pożądany efekt. Kobieta szybko zerwała sie z łóżka zaczynając wymachiwać nożem przed moją twarzą
-Nie zbliżaj sie do mnie!- krzyknęła przerażona. Widziałam to w jej oczach. Nie umiała ukryć emocji w środku.
-Zostaw ten nóż bo jeszcze sie zranisz.- Prychnełam. Zabrałam jej nóż a ona straciła równowagę. Upadła na łóżko. Byla kompletnie pijana. To cud ze stała na nogach.- A teraz grzecznie opowiesz nam jak było na prawdę.- spojrzałam na nią przenikliwym wzrokiem.
-Ale jaka prawda?- zapytała. Ja nie wiem czy ona jest głupia czy taką udaje.
-Wiesz dokładnie. Wiesz juz tez ze nie ma sensu kłamać bo skończy sie to źle.- posłałam jej kpiący uśmiech. Ona tylko wzruszyła ramionami.
-Chcesz znać prawdę? Dobrze.- mówiła z żalem w głosie i odrobiną pretensji.- Twoja matka a moja siostra była z waszym ojcem w nie zaciekawych relacjach. Przez kilka lat dokuczali sobie i dogryzali. Dwa tygodnie po rozpoczęciu przez wasza mamę pierwszej klasy liceum musiała sie wyprowadzić bo rodzice znaleźli prace gdzie indziej. Poznała tam swoich przyjaciół i zmieniła sie na gorsze. Piła, paliła, chodziła na wagary i strasznie sie buntowała. Po dwóch latach rodzice odesłali ją z powrotem do starej szkoły bo nie dawali sobie z nią rady. Tam nie było lepiej. Zaczęła zadawać sie z waszym ojcem. On zapoznał ją z mrocznym życiem tutaj i na świecie. Spodobało jej sie to. Została jego dziewczyną czyli drugim Bossem. Miesiąc później dowiedziała sie ze jest w ciąży. Uciekła od niego pod pretekstem ze musi poukładać sobie wszystko w głowie. On dał jej ten czas. Gdy pojawiła sie u mnie była juz w 7 miesiącu. Nie mam pojęcia jak udało jej sie ukryć ciążę. Mówiła ze chowała sie raz u przyjaciół, dziadków i w końcu u mnie. Prosiła żebym nie mówiła nikomu o ciąży. Nikt nie mógł wiedzieć nawet wasz tata. Dotrzymałam słowa do waszego porody. W tedy pojawił sie tu wasz ojciec i oświadczył ze muszą uciekać. Powiedziałam jej ze mogę zaadoptować jedną z was. Przygarnęłam ciebie. Co miesiąc dostawalam kasę na twoje utrzymanie. Któremuś z ludzi kazała przewieźć tam Nikole i jak kazała tak zrobili. Oddała cię do domu dziecka a kilka dni później zginęła w wypadku.- po jej policzkach płynęły łzy.
**********************
Hejka jak tam aniołki? Przepraszam za wszystkie błędy ale pisalam to w nocy na wycieczce. Postaram sie poprawić je a tym czasem do następnego!💕👑😈
CZYTASZ
Very bad girl
AkcjaIvy- zwykła nastolatka jakich wielu. Ma problemy, w końcu nie wytrzymuje i ucieka do Los Angeles. Tam poznaje nowych przyjaciół i strasznie się zmienia. Pytanie tylko czy na dobre?