- Może... - zaśmiałem się nerwowo, widząc jego karcące spojrzenie. - Czego ty oczekujesz od samotnego faceta, który kończy studia?
- Niczego - pokręcił głową z dezaprobatą. - Biedny, niczego nie świadomy, dzieciak..
=========================
- Nie zrobię mu krzywdy. Będę delikatny. Jak powie nie, to nie. - oznajmiłem z oburzeniem. - Za kogo ty mnie masz?
- Za zboczeńca - wzruszył ramionami. - Niby jesteś potulny, a jednak zboczeniec.
- Dzięki. - burknąłem, wypijając duszkiem całe piwo. - Nigdy nie będę w związku. - znów uderzyłem mocno czołem o powłokę stołu.
- Ale już jesteś - zauważył. - A twój chłoptaś akceptuje twoje zboczone zabawy.
- Przymknij się, on jest wspaniały. - wymamrotałem. - Po prostu zazdrościsz.
- Czego miałbym ci zazdrościć? - parsknął śmiechem.
- Tego, że mam tak uległego chłopak. - prychnąłem. - Ty swojej ukochanej na głowę nie wejdziesz.
- Bo to uparciuch jakich mało.. Poza tym, jeśli będzie ciągle spełniał twoje zachcianki to szybko ci się znudzi - westchnął ciężko.
- Uh, nie dołuj mnie, idioto. - spojrzałem na niego błagalnie.
- To odczep się od mojej kobiety - burknął. - A co, jeśli okaże się, że Jimin wcale nie jest taki uległy.. Będziesz wtedy o niego walczył?
- Nie wiem. Myślę, że tak. - wzruszyłem ramionami.
- Powodzenia przyjacielu - dopił do końca swój napój. - Informuj mnie na bieżąco jak się sprawy mają. Może być zabawnie.
- Ta, cholernie zabawnie. - skarciłem go spojrzeniem. - Jesteś tak zajebiście śmieszny.
- Przecież wiem - przewrócił oczami. - Chcę tylko wiedzieć jak układa się mojemu przyjacielowi. Nie będę się śmiał z twojego związku - obiecał.
- Jasne... - westchnąłem. - W ogóle... Nie wiem w jakim mieście on mieszka, a bałem się, że mnie wyszuka na stronie mojej uczelni... Więc napisałem, że mam na imię Jeonmin.
- Jesteś debilem - uderzył mnie w głowę. - A potem co? "Hej Jimin, jednak mam na imię Jeon-zboczeniec-gguk"?
- Wiem, że jestem debilem. Psuje wszystko nieświadomie. - wymamrotałem. - Ten dzieciak powinien znaleźć sobie kogoś lepszego.
- Boże, jesteś jak baba - westchnął. - Nie zdecydowany i co chwila zmieniasz zdanie. Zepnij dupe i walcz o tego blondyna bo innego dzieciaka, który będzie nazywać cię tatusiem, tak szybko nie znajdziesz.
- No wiem... - pokiwałem głową. - Będę walczył. A jak przestanę to kopnij mnie w dupe.
- Bardzo chętnie - uśmiechnął się wrednie. - Mogę nawet teraz.
- Weź idź gdzieś. - popchnąłem go delikatnie. - Chodźmy na kebsa. Zgłodniałem.
- Okey - ziewnął przeciągle. - Żarcie to zawsze dobry pomysł - wstał od stolika, zabierając swoje rzeczy.
- No ja wiem. - zaśmiałem się, również się podnosząc z miejsca i podszedłem do barmana, żeby zapłacić mu za alkohol, wypity przeze mnie i mojego przyjaciela. Jak dobrze, że miałem dorywczą pracę i kasy mi nie brakowało. Bez tego byłoby krucho.
Po tym jak wróciłem do domu ze spotkania z przyjacielem, które przez jedzenie trochę się przedłużyło, od razu włączyłem laptopa, żeby napisać do mojego maleństwa. Nie byłem wstawiony, więc nie musiałem się obawiać, że młodszy to wyczuje. Chyba na tyle dobrze mnie nie znał.
gσℓ∂єиσρρα: Witaj, maluszku
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: Hejoo ~♡
gσℓ∂єиσρρα: Jak ci minął dzionek, kochanie?
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: Nawet dobrze~
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: Uczyłem się dużo! Jesteś ze mnie dumny?? ^^
gσℓ∂єиσρρα: Bardzo, maluszku;)
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: Cieszę się, tatusiu ♡
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: Co dziś robiłeś?
gσℓ∂єиσρρα: Szalałem z kumplem na mieście
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: Rozumiem..
gσℓ∂єиσρρα: Coś nie tak, kochanie?
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: Nie, nic
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: Miło spędziliście czas?
gσℓ∂єиσρρα: Można tak powiedzieć
gσℓ∂єиσρρα: To wredna istota
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: Dlaczego wredna?
gσℓ∂єиσρρα: Po prostu. Cieszą go moje życiowe porażki
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: Skoro to twój przyjaciel to nie powinien się z tego cieszyć ;-;
gσℓ∂єиσρρα: Stwierdził, że miałem farta trafiając na ciebie
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: Oh..
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: Więc cieszy się, że mnie poznałeś?
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: Nie rozumiem ;;
gσℓ∂єиσρρα: Uważa, że może nam wyjść
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: W sensie związek przez internet?
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: Twój przyjaciel jest bardzo miły skoro tak uważa ♡
gσℓ∂єиσρρα: On bardziej jest za tym, żebym się z tobą spotkał
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: Oh.. >//<
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: A ty.. chcesz się ze mną spotykać?
gσℓ∂єиσρρα: Jak będę miał więcej wolnego czasu to oczywiście
gσℓ∂єиσρρα: A tak poza tym...
gσℓ∂єиσρρα: Pamiętasz jak tydzień temu wspominałem ci o zabawie?
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: Pamiętam.. Mówiłeś, że lubisz się bawić
gσℓ∂єиσρρα: Wspominałeś, że dziś jesteś sam w domu, bo sąsiadka pojechała z twoją babcią do uzdrowiska?
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: No tak..
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: Ale co to ma wspólnego z zabawą?
gσℓ∂єиσρρα: Chciałbyś się pobawić dziś?
gσℓ∂єиσρρα: Przypominam, że to będzie bardzo przyjemne
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: Teraz?
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: Co cię tak nagle wzięło na zabawy?
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: Znaczy.. Możemy.. Tylko nie wiem na czym polega twoja zabawa
gσℓ∂єиσρρα: Jesteśmy parą, tak?;)
✿ CʜɪᴍCʜɪᴍ ✿: No tak...
gσℓ∂єиσρρα: Więc pobawimy się tak jak pary
CZYTASZ
Male Nurse ||Kookmin
FanfictionŻyjemy w XXI wieku, więc czy wchodzenie w internetowy związek jest czymś dziwnym? Szukanie szczęścia i tej jedynej osoby właśnie tam może okazać się strzałem w dziesiątkę dla kogoś, kto ma problemy ze znalezieniem miłości w prawdziwym świecie. Jedna...