Jak oparzony rzuciłem urządzenie z powrotem na stół i oparłem się o niego rękoma, aby nie stracić równowagi. Milion myśli zaczęło przechodzić mi przez głowę, a łzy zbierały się w oczach. Nie wiedziałem co mam teraz myśleć albo zrobić.
-------------------------
- Twojej babci bardzo smakowało. - oznajmił na wejściu do kuchni rozbawiony chłopak. - Kazała przekazać dla mistrza kuchni wyrazy uszanowania. - zaśmiał się cicho, odkładając brudne naczynie do zlewu, lecz kiedy na mnie spojrzał, zaraz uśmiech zszedł mu z twarzy. - Minnie, słońce, coś się stało?
- D-dostałeś kilka wiadomości.. - wyszeptałem drżącym głosem i przetarłem łzę spływającą po moim policzku. - Dlaczego.. d-dlaczego mi nie powiedziałeś? - załkałem cicho, zaciskając rączki w piąstki. Bałem się spojrzeć mu w oczy.
- O czym? - zmarszczył brwi i podszedł do mnie. - Wszystko ci o sobie mówię.
- Nic o tobie nie wiem! - krzyknąłem, odsuwając się od niego. - Dlaczego ciągle kłamiesz? Skąd mam wiedzieć kim tak naprawdę jesteś?
- Nie rozumiem? Jakie znów wiadomości widziałeś? - zapytał, odsuwając się, żebym nie czuł się niekomfortowo.
- N-napisałem do J-jeonmina o zerwaniu.. - wyszeptałem przez łzy. - A-ale teraz nie j-jestem pewny z kim c-cały ten czas r-rozmawiałem..
- Ja... - chłopak zaczął łączyć fakty. - Już wiesz, że jestem Jeonminem?
- Dlaczego to zrobiłeś? - czułem się zdezorientowany. - Okłamałeś mnie i ciągle bawiłeś się moimi uczuciami!
- Nie, Jimin... - zaczął szeptem i zbliżył się do mnie. - Nazywam się Jeon Jeongguk i w internecie myślałem, że trafię tylko na luźny związek... Taki daddy kink bez głębszych zobowiązań... Nie sądziłem, że spotkam ciebie w realu, do czasu aż nie zacząłeś mi się coraz bardziej podobać. Nie wiedziałem, jak ci się przyznać, że mam na imię Jeongguk a nie Jeonmin... Potem spotkałem cię w realu i... jeszcze bardziej pogubiłem się we własnych kłamstwach... Przyjaciel mi doradził, żebym był oschły jako twój tatuś Jeonmin, wtedy byś ze mną zerwał i nigdy się nie dowiedział, że poznaliśmy się dużo wcześniej... Nie chciałem cię zranić. Naprawdę się w tobie zakochałem.
- Ja.. nie wiem co mam teraz zrobić.. - pociągnąłem nosem. - Jak mam ci ufać skoro cały czas mnie oszukiwałeś? Skąd mam wiedzieć, że nadal tego nie robisz, albo nie zrobisz w przyszłości?
- Nie zrobiłem tego specjalnie... Nawet przez myśl mi nie przyszło, że tu mieszkasz. - westchnął ciężko, patrząc błagalnie w moje oczy.
- Nie obchodzi mnie dlaczego to zrobiłeś. Okłamałeś mnie.. więc skąd mam mieć pewność, że nie kłamiesz mówiąc, że mnie kochasz? - wyszeptałem drżącym głosem.
- Jimin, kocham cię, proszę, uwierz mi. - mężczyzna złapał mnie za dłonie i spojrzał głęboko w moje oczy. - Nie uciekaj ode mnie. Wiem, że cię zawiodłem i możesz też odczuwać wstyd przez to co robiliśmy przez internet, ale zależy mi na tobie...
- Naprawdę ci na mnie zależy? - spytałem cicho. - Nie chcesz się ze mną tylko przespać i zostawić?
- Naprawdę mi na tobie zależy... - starszy ujął moją twarz w dłonie. - Kłamałem, bo tak bardzo bałem się stracić taki ideał, którym jesteś ty...
- Więc.. będziesz chciał ze mną być, nawet jeśli ci się nie oddam? - wyszeptałem, wpatrując się w jego oczy.
CZYTASZ
Male Nurse ||Kookmin
FanfictionŻyjemy w XXI wieku, więc czy wchodzenie w internetowy związek jest czymś dziwnym? Szukanie szczęścia i tej jedynej osoby właśnie tam może okazać się strzałem w dziesiątkę dla kogoś, kto ma problemy ze znalezieniem miłości w prawdziwym świecie. Jedna...