- Możesz, kochanie, ale nie musisz. - pogładziłem jego miękkie włoski. - Wystarczy mi jak mnie kochasz teraz... Jak będziesz w stanie bardziej mnie pokochać, to będę bardzo szczęśliwy.
- Hyung.. Kocham cię bardzo, bardzo mocno.. - wyszeptał nieśmiało, przegryzając lekko swoją wargę. - Uwierzysz mi w to, jeśli powiem, że chciałbym spróbować z tobą.. no wiesz.. Z-zapieczętować naszą miłość..?
---------------------
- Jasne, że ci uwierzę. Wiem, że chcesz to zrobić. - uśmiechnąłem się łagodnie i pogładziłem delikatnie jego uroczą twarzyczkę. - Widzę to w twoich słodkich oczach. Ale nie odbiorę ci czegoś tak ważnego w takich warunkach... Musisz troszkę poczekać, skarbie, dobrze?
- D-dobrze.. - pokiwał leciutko główką. - Poczeka.. A gdy nadejdzie już ten moment postaram się nie uciec.. - obiecał cichutko, wtulając się we mnie.
- Dziękuję, że się postarasz, maluchu. - zaśmiałem się cicho, oddając przytulenie mojej miłości. - Myjemy się dalej i idziemy jeść babeczki, co?
- Okey.. - przytaknął, odsuwając się ode mnie dopiero po krótkiej chwili. - Woda zaczyna robić się zimna.. Kto wyjdzie z wanny pierwszy? - spytał, zerkając mi w oczy.
- Mogę ja. - uśmiechnąłem się przyjaźnie i cmoknąłem go w policzek, po czym podniosłem się i wyszedłem z wody, podchodząc do wieszaka, na którym był mój ręcznik. Bez pośpiechu przewiesiłem go sobie na biodrach, po czym podszedłem do mojego chłopczyka, który spalał buraka w wannie. - Jak coś będę jadł twoje babeczki w kuchni. Nie każ mi na siebie długo czekać.
- Masz zamiar iść tam tylko w ręczniku..? - wskazał nieśmiało na materiał na moich biodrach.
- Tak. - skinąłem głową. - Chyba nie masz z tym problemu, hm?
- Nie.. Chyba.. - pokręcił szybko głową. - Więc idź.. Ja za chwilkę się ubiorę i do ciebie przyjdę.
- Okay. - puściłem mu oczko i pocałowałem w czubek blond czupryny. - Do zobaczenia, skarbie. - westchnąłem, ruszając w kierunku wyjścia z łazienki, którą za sobą zamknąłem. A kiedy znalazłem się w kuchni, to od razu usiadłem przy stole, żeby skosztować kolejnej, pysznej babeczki.
Po dłuższej chwili, w ciągu której zdążyłem zjeść trzy babeczki, usłyszałem dźwięk otwierania i zamykania drzwi od łazienki. Mój maluch od razu przydreptał do kuchni i usiadł na krześle obok mnie, nadal mając cudowne rumieńce na policzkach. Ubrany był w swoją słodką piżamkę, której koszulka była nieco za luźna i przez to co chwila widać było mu obojczyki.
- Skarbie, dlaczego się tak skąpo ubierasz? - zapytałem przełykając ciężko ślinę. - Nie jest ci zimno?
- Huh? Nie.. - poprawił koszulkę, zasłaniając swoje ramię. - Lubię tą piżamę, bo jest mi w niej wygodnie.. Ale mogę się przebrać skoro ci to przeszkadza..
- Nie! Nie przebieraj się! - wystraszony zaraz odparłem. - Wyglądasz... Mrr... Seksownie.
- O-okey.. Więc.. podoba ci się, gdy mam na sobie za luźne ubrania? - spojrzał na mnie, starając się skupić wzrok na mojej twarzy ale mój odkryty tors chyba mu to trochę utrudniał. - Naprawdę wyglądam.. se..s-seksownie..?
- Tak... - oblizałem lekko swoje usta. - Wyglądasz cudownie...
- Dziękuję.. Chyba - sięgnął nieśmiało po jedną z babeczek i zaczął ją jeść, brudząc się przy tym lukrem.
Przyciągnąłem go do siebie i zlizałem lukier z jego twarzyczki, sadzając go na swoich kolanach.
- Hyung.. Nadal masz na sobie tylko ręcznik, prawda? - spytał, zerkając mi w oczy i ostrożnie objął rączkami moją szyję. - Dlaczego się nie ubrałeś?
CZYTASZ
Male Nurse ||Kookmin
FanfictionŻyjemy w XXI wieku, więc czy wchodzenie w internetowy związek jest czymś dziwnym? Szukanie szczęścia i tej jedynej osoby właśnie tam może okazać się strzałem w dziesiątkę dla kogoś, kto ma problemy ze znalezieniem miłości w prawdziwym świecie. Jedna...