- Uhm.. Potrzebuję tylko ciebie, hyung.. - wymamrotałem, mocno się w niego wtulając.
- Mój uroczy... - wyszeptał, całując mnie w głowę.
----------------------
- Mhm.. - ostrożnie się uniosłem i wyprostowałem, po czym cmoknąłem delikatnie usta starszego. - Hyung.. Uważasz, że jestem bardziej uroczy czy.. seksowny..? - spytałem, zerkając mu nieśmiało w oczy.
- Uroczy. W końcu jesteś moim maluszkiem. - wymruczał starszy, całując namiętnie moją szyję. - Ale potrafisz być też seksowny...
- Mmm.. - zamruczałem niczym kotek, czując jego usta na swojej szyi i odchyliłem głowę na bok, aby dać mu więcej miejsca. Uwielbiałem gdy ją dotykał i całował. - Kocham cię, hyung...
- Ja ciebie też kocham, perełko. - polizał delikatnie moją skórę, mocno mnie tuląc. - Najbardziej...
- Najbardziej na całym świecie? - spytałem, błądząc dłońmi po jego plecach, które lekko drapałem.
- Mhm... Na calutkim świecie. - wymruczał starszy. - Kocham cię bardziej niż wszystko inne...
- Ja też cię kocham bardziej niż wszystko inne, hyung - wyszeptałem, ukrywając twarz w zagłębieniu jego szyi. - Wyjdziemy z wanny..? Zimno mi już...
- Dobrze. - skinął głową, po czym złapał mnie mocno za pośladki, próbując wstać z wanny i po chwili mu się to udało.
- Hyung, boli.. - jęknąłem cicho, mocniej się w niego wtulając.
- Pomasuje w łóżeczku. - musnął lekko moje usta i zaraz potem wypuścił wodę z wanny.
- Dobrze.. - skinąłem nieznacznie głową, jeszcze mocniej zaciskając nogi na jego biodrach, aby nie spaść. Co było błędem, ponieważ syknąłem przez to z powodu bólu. Dlaczego po czymś tak przyjemnym musi boleć?
- No, malutki... - starszy, mimo tego, że po wejściu do łóżka okrył nas kołdrą i tak macał mój tyłeczek.
- Uh.. Zrób tak, żeby nie bolało, dobrze? - poprosiłem szeptem, kładąc się na brzuchu i wtulając twarz w poduszkę.
- Mhm... - poczułem nagle język starszego, który zaczął lizać... Mój... Moją... Dziurkę...
- H-h-hyung.... - wymamrotałem, nie wiedząc jak zareagować. - Ah.. C-co ty robisz..? - zacisnąłem swoje usta, gdy wydobyło się z nich niekontrolowane westchnięcie.
- Nawilżam. Teraz nie boli, hmm? - znów powrócił do tej cudownej czynności.
- Ale.. ah.. ty liżesz.. takie miejsce.. - miałem trudności z wysłowieniem się, ponieważ mój hyung odbierał mi zdolność logicznego myślenia. - Mh.. Cudowne...
- Mhm... Jest słodziutkie. - odparł, namiętniej zaczynając je lizać
- Ah! - krzyknąłem cicho z zaskoczenia, gdy poczułem jak wsuwa swój język do środka i poruszyłem się niespokojnie na swoim miejscu.
- Już lepiej? - zapytał, zabierając swój język i zaczął masować moje pośladki dłońmi.
- Tak.. Jest lepiej - przyznałem szeptem, mrucząc niczym kot na jego dotyk.
- Fajnie, kotek? - zapytał, składając drobne pocałunki na moich pośladkach, które nadal masował.
- Tak. Przyjemne... Tak bardzo lubisz moją pupę, hyung? - spytałem, mamrocząc pod nosem.
- Uwielbiam. - ugryzł mnie lekko w pośladek, ale zaraz pocałował to samo miejsce.
- Hyung! - pisnąłem. - To ty jesteś ciastkiem.. nie ja.. - zachichotałem cicho.
CZYTASZ
Male Nurse ||Kookmin
FanfictionŻyjemy w XXI wieku, więc czy wchodzenie w internetowy związek jest czymś dziwnym? Szukanie szczęścia i tej jedynej osoby właśnie tam może okazać się strzałem w dziesiątkę dla kogoś, kto ma problemy ze znalezieniem miłości w prawdziwym świecie. Jedna...