~Part 46~

1.4K 124 4
                                    

- Dobrze, misiu - zachichotał, zasłaniając usta dłonią. - Może w końcu dostanę dużo pieszczot.. - wyszeptał, siadając na łóżku po turecku.

- Dostaniesz ich bardzo dużo. - wystukałem na telefonie wiadomość, którą wysłałem i gdy dostałem odpowiedź od siostry, rzuciłem się na łóżko..

------------------------

- Już nie mogę się doczekać - wymruczał, kładąc dłonie na moim torsie i patrząc mi w oczy.

- Chodź tu. - położyłem go na plecach i nad nim zwisnąłem. - Mój najsłodszy... - wymruczałem, całując jego szyję i powróciłem do masowania jego bioder.

- Mhm.. Chyba bardzo lubisz moją szyję - zachichotał cichutko, wplatając palce w moje włosy. - I biodra też.

- Wszystko w tobie lubię... - przeniosłem się z pocałunkami na jego szczękę, a jedna z moich dłoni zajęła się jego brzuszkiem.

- Ja też lubię w tobie wszystko, hyung - wyszeptał, masując opuszkami palców skórę mojej głowy. - Kookie.. Chcę buzi..

Uśmiechnąłem się pod nosem, zaraz sięgając jego ust, które zacząłem czule całować. Młodszy chętnie oddawał każde muśnięcie, uśmiechając się przy tym delikatnie. Jednocześnie przeniósł dłonie na moje plecy, kreśląc na nich różne wzory.

- Kocham cię... - wysapałem, masując jego płaski brzuszek i biodro. - Nade wszystko.

- Ja też cię kocham.. - wyszeptał cichutko. - Tatusiu.. - spojrzał mi w oczy, lekko zawstydzony.

- Skarbie, nie mów tak na mnie, kiedy staram się opanować. - musnąłem oba kąciki jego ust.

- Przepraszam - zachichotał słodko. - Już nie będę - położył dłonie na moich policzkach i przyciągnął moją twarz do swojej, składając krótki i delikatny pocałunek na moich wargach.

- Uroczy... - polizałem jego dolną wargę, żeby wpuścił mnie do środka swoich usteczek.

Nieśmiało uchylił usteczka, pozwalając mi na pogłębienie pocałunku. Wsunąłem swój cały język i poprosiłem ten jego do tańca, mocniej zaciskając swoją rękę na biodrze młodszego.

Ochoczo rozpoczął walkę o dominację, chociaż wiedział, że jej nie wygra. Cichutko pojękiwał i mruczał wprost w moje wargi, reagują na każdy mój ruch. Zadowolony cały czas pogłębiałem pocałunki, gładząc czule ciało tego słodkiego blondyna, który skradł moje serce.

Wplątał paluszki w moje włosy, opuszkami gładząc skórę mojej głowy i próbował jak najlepiej oddawać pocałunki. Czułem jak spinał delikatnie mięśnie, pod wpływem mojego dotyku.

- Mmm, słodki. - wymruczałem gardłowo, gdy pocałunek się skończył i zacząłem znów całować jego szyję.

- Hyung.. - wyszeptał odchylając głowę. - To.. przyjemne - przeniósł jedną z dłoni na moją szyję, gładząc ją.

- To dobrze, skarbie. - złapałem go za tyłek i zacząłem masować.

- Ah! - krzyknął nagle, zaczynając się wiercić. - N-nie.. Proszę. Czuję się.. dziwnie.

- Wiem jak ci pomóc. - oblizałem swoje usta, spoglądając z pożądaniem w jego piękne oczy. - Ale byśmy musieli się ze sobą kochać.

- J-jungkook.. - młodszy wpatrywał się we mnie z przerażeniem, a jego klatka piersiowa nagle zaczęła unosić się niespokojnie. - N-nie.. Proszę.. Ja nie chcę. J-jeszcze nie.. - w kącikach jego oczu zebrały się łzy.

Male Nurse ||KookminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz