~Part 68~

1.1K 96 5
                                    

Jungkook pozwolił mi jako pierwszemu wejść do pokoju i zaraz w moje oczy rzuciły się płatki róż, rozsypane na całej podłodze, a na łóżku o białej pościeli, były ułożone w kształt serca... 

--------------------

- Kochanie... Nie zmuszam cię do niczego... Dlatego liczę na to, że podejmiesz decyzję zgodnie z sobą... - usłyszałem szept tuż przy swoim uchu.

- Kiedy ty to wszystko.. - wpatrywałem się w to z niemałym oszołomieniem i bałem się jedynie, że Jeongguk usłyszy jak mocno bije mi serce. - To wygląda.. pięknie..

- Yoongi mi trochę pomógł... - wyznał, przytulając mnie lekko od tyłu. - Jimin... Kocham cię i chce, żeby twój pierwszy raz był jak najbardziej wyjątkowy.

- J-ja.. Też cię kocham, Jeongguk - wyszeptałem, delikatnie się w niego wtulając i nadal z zafascynowaniem przyglądałem się temu co przygotował. - Twoja niespodzianka jest.. niesamowita..

- Serio? Podoba Ci się? - uśmiechnął się lekko. - Więc... Cieszę się kochanie.

- Oczywiście, że mi się podoba.. To wygląda jak wyjęte z najpiękniejszej bajki.. - wyznałem, zerkając na niego z uśmiechem. - Nie mógłbym wyobrazić sobie czegoś lepszego..

- Starałem się to zaplanować jak najlepiej... - wyznał cicho. - Chciałem Ci pokazać, że dla ciebie mogę zrobić dosłownie wszystko...

- Nie wątpię w to.. - ostrożnie odwróciłem się przodem do niego i położyłem dłoń na jego policzku, zerkając mu w oczy. - Ja też, Jeonggukie, mogę zrobić dla ciebie wszystko.. - wyszeptałem ze spokojem w głosie.

- Na pewno? To poważna decyzja, złotko. - musnął ustami czubek mojego nosa.

- Wiem.. Ale już ją podjąłem i nie chcę się teraz wycofywać - oznajmiłem i uniosłem powoli wolną rękę, przykładając palec do swoich ust. - Więc całuj mnie tutaj, a nie w nos, Ggukie..

- Na pewno? - spojrzał poważnie w moje oczy, chcąc z nich wyczytać prawdę.

- Na pewno - posłałem mu delikatny uśmiech i ostrożnie oplotłem rękoma jego szyję, aby móc być bliżej niego.

- Wiesz na co się piszesz, kochanie, prawda? - zapytał obejmując mnie dużymi dłońmi w tali i ruszył spokojnym krokiem w kierunku łóżka.

- Jeongguk, wiem - westchnąłem, patrząc na niego z rozczuleniem. Tak bardzo się o mnie martwił.. - Proszę, przestań już zadawać pytania, bo to zawstydzające.. Jestem w pełni świadom co za chwilę zrobimy.. i chcę to zrobić..

- Okay... - zgodził i zatrzymał sie przy łóżku, przysuwając swoją twarz do mojej szyi, którą zaczął delikatnie całować, wsuwając swoje duże dłonie pod moje ubranie, żeby gładzić skórę mojego ciała.

- Um.. - westchnąłem cichutko, czując przyjemne dreszcze rozchodzące się po całym moim ciele i wplątałem dłonie w jego włosy, delikatnie je przeczesując.

- Kocham cię, skarbie... wyznał cicho, zasysając się nagle na mojej skórze, przez co wciągnąłem gwałtownie powietrze. - Rozluźnij się skarbie... Będzie mniej bolało, a może w ogóle nie będzie boleć...

- D-dobrze.. - wymamrotałem, starając się chociaż trochę rozluźnić, jednak nie było to proste, gdy jego usta i dłonie mi to skutecznie utrudniały. - Ja też cię kocham, hyung..

- Wiem, słońce... Wiem... - jego dłonie delikatnie zjechały na moje pośladki, żeby je zacząć ugniatać w dość wolny i leniwy sposób.

Mimowolnie spiąłem nieco swoje mięśnie, jednak nawet przez myśl mi nie przeszło aby przed nim uciekać. To było zupełnie nieznane mi uczucie, gdy ukochana osoba dotykała mnie w taki sposób.. Ale pomału zaczynało mi się coraz bardziej podobać.

- Jesteś dla mnie wszystkim... - wyszeptał, mocniej zasysając się na mojej szyi, po czym zaczął mnie powoli i ostrożnie rozbierać.

Odchyliłem głowę na bok i przymknąłem oczy, pozwalając mu powoli odpinać guziki od mojej koszuli. Robił to subtelnie i bardzo ostrożnie, sprawiając, że moje serce znów przyśpieszyło swój rytm. Jungkook muskał lekko moją szyję, po czym ściągnął ze mnie koszulę, rzucając ją niedbale na ziemię, a następnie sięgnął dłońmi do paska od moich spodni.

- Kookie.. - wyszeptałem, powoli przenosząc ręce na jego brzuch i zacisnąłem dłonie na materiale koszulki, której nieudolnie próbowałem się pozbyć.

- Już ci pomagam... - wymruczał cicho, pomagając mi odpiąć guzki swojej koszuli.

- Um.. Mogę..? - spytałem, nieśmiało zerkając w jego oczy i ostrożnie położyłem dłoń na jego odsłoniętych mięśniach.

- Oczywiście. Jestem cały twój.. Możesz mnie dotykać gdzie chcesz i kiedy chcesz. - wyznał, łącząc nasze usta w krótkim, słodkim pocałunku.

- Dobrze.. - przez chwilę skupiłem wzrok na tych miękkich wargach, a dłońmi delikatnie zsunąłem z jego ramion koszulę, która opadła na ziemię i odsłoniła cały jego tors. Błądziłem po nim palcami, badając dokładnie każdy pojedynczy mięsień i podziwiałem jego idealne ciało.

- Czy naprawdę taki anioł chce mi się oddać w całości? - zapytał mnie ukochany, kiedy błądził dłońmi po moim ciele, ostrożnie je badając.

- Aż tak trudno ci w to uwierzyć? - zerknąłem mu w oczy i uśmiechnąłem się lekko, ustając na palcach, aby delikatnie musnąć ustami te jego. - Ty należysz do mnie, a ja należę do ciebie, Jeonggukkie..

- Wierzę w to... - wyznał, oddając mój pocałunek, a następnie delikatnie położył mnie na łóżku, zawisając nade mną.

Cały czas wpatrywałem się w jego błyszczące, ciemne oczy, jednak gdy jego dłoń znalazła się na moim ciele, poczułem jak piekące rumieńce wstępują na moje policzki, przez co odwróciłem od niego wzrok i spojrzałem gdzieś w bok.

- Skarbie... Nie wstydź się mnie... - wyszeptał wprost do mojego ucha, lekko je przegryzając. - Jeszcze nigdy nie widziałem tak cudownego obrazu jak teraz, a to dopiero początek... - wyznał cicho, zaczynając ściągać ze mnie spodnie.

Pokiwałem powolutku głową i delikatnie uniosłem biodra do góry, aby pomóc mu zdjąć moją dolną partię ubrań. Bardzo nieśmiało i ostrożnie starałem się skupiać wzrok na przystojnej twarzy ukochanego, aby utwierdzić go w przekonaniu, że się go nie wstydzę.. Chociaż nie była to stuprocentowa prawda, ponieważ strasznie się wstydziłem.

Starszy zaczął namiętnie mnie całować po udach, które co jakiś czas też lekko przegryzał. Dłońmi za to gładził delikatnie moje biodra, nie pozwalając mi na ucieczkę od jego pieszczot. Czułem jak całe moje ciało drga, pod wpływem jego cudownego dotyku.. Bałem się jedynie, że nie będę potrafił sprostać jego oczekiwaniom, ale nie chciałem z tego powodu rezygnować ze zbliżenia. Jeśli nie spróbuję, to nigdy nie nauczę się kochać w cielesny sposób. A ja chcę kochać Jeongguka na każdy możliwy sposób..

Wstrzymałem nagle powietrze, czując jak bielizna zostaje zsunięta z moich pośladków i zapewne ląduje gdzieś na podłodze. Walczyłem sam ze sobą, aby się nie zasłonić, jednak nie chciałem aby Gguk poczuł się przez to niepewnie.. W końcu prosił abym się go nie wstydził.. Zacisnąłem mocno oczy, unosząc rękę na wysokość swojej twarzy i ukryłem ją w zgięciu łokcia, oddychając nieco niespokojnie...

Male Nurse ||KookminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz