Weszłam do szkoły czując powiew ciepłego powietrza. Od razu doskoczyła do mnie Jolene z dziewczynami.
— Słyszałyście, że Aaron wczoraj był całą noc w burdelu? — mówiła J.
— Dziwi cię to? — prychnęła Lola.
— Nieprawda. — odparłam, a dziewczyny popatrzyły na mnie zaskoczone.— Znaczy, nie sądzę.
— Layla? Co ty? — spytała Leah.
— Po prostu widziałam go wczoraj z chłopakami w barze w którym byłam. — wzruszyłam ramionami i wrzuciłam płaszcz do mojej szafki.
— Okeeeej...— powiedziała Lola.
— Zgadnijcie kto idzie na imprezę do Nathana? — nagle znalazła się koło nas Meghan. — Ta dziewczyna.— pokazała na siebie.
— Nie pierdol! — krzyknęła Jolene przez co się zaśmiałam.
— I to zgadnijcie z kim.— zaczęła.
— Mów! — pisnęły.
— Z Dannym! — odparła prawie piszcząc na całą szkołę, a ja pokręciłam głową śmiejąc się i ciesząc z radości Meg.
— To zajebiście, weź nas wkręć...
— Pytałam go. Powiedział, że możecie przyjść. — i w tym momencie wszystkie zamurowało, a gdy dotarło o co chodzi zaczęły skakać z radości na środku korytarza, ale inni mieli na to, mówiąc kolokwialnie, wyjebane.
— Laski, w czym my pójdziemy?
— Zakupy po szkole! — krzyknęła jedna i zaczęłyśmy iść w kierunku sali gdzie razem miałyśmy biologię. I kiedy one gadały między sobą ja zobaczyłam Maxa z chłopakami i postanowiłam do niego podejść.
— Ja muszę coś załatwić. — odparłam, a one przytaknęły i pochłonięte rozmową szły dalej.
Ja zaś powolnym i miałam nadzieję, że też pewnym krokiem kierowałam się w stronę chłopaków. Gdy już do nich dotarłam wypuściłam powietrze i odparłam:
— Hej.
Max słysząc mój głos odwrócił się do mnie i uśmiechnął.
— O hej...
— Możemy porozmawiać? — zapytałam niepewnie czując wzrok wszystkich chłopaków, przez co czułam się bardzo niezręcznie.
— Jasne. — odrzekł entuzjastycznie. — Zaraz wracam.— powiedział do reszty i odszedł razem ze mną na bok. — I jak tam? Przemyślałaś sprawę?— zapytał z nadzieją, a ja popatrzyłam na niego i z lekkim stresem próbowałam coś mu odpowiedzieć.
— Myślałam nad tym co mówiłeś i o tym co wczoraj przeżyłam. — zaczęłam.— Wiem, że ta sprawa jest dla was bardzo ważna, a dla Aarona to życia i śmierci. Dlatego stwierdziłam, że wam pomogę. — odparłam, a on momentalnie uśmiechnął się szeroko i przytulił mnie, przez co ja stałam zaskoczona nie wiedząc co robić.
— Ale mam swoje warunki.— dodałam mocno po chwili.— Mów.
— Najważniejsza jest dyskrecja, nikt nie może się dowiedzieć o moim... tym czymś, dobra? Bo to by rozpętało burzę w moim życiu i ty o tym doskonale wiesz. — mówiłam i patrzyłam na niego znacząco.— Po drugie, nie nawiązujemy żadnych przyjaźni. — stwierdziłam. — No i w sumie to by było na tyle.
— Nie ma problemu.— odparł poważnie. — Witaj w załodze.
— Ymm... — mruknęłam pod nosem nie wiedząc jak na to odpowiedzieć.
CZYTASZ
That Girl | ✔
Teen FictionNastoletnia Layla uważana jest od dziecka za dziwną osobę, jednak kompletnie się tym nie przejmuje. Dlaczego? Bo ona doskonale wie, że jest inna. Widzi coś, czego inni nie widzą. Czuję to, czego inni nie potrafią. I przez to pewnego razu będzie mu...