26.

2.2K 111 85
                                    

Kiedy wróciłam do mieszkania od razu poczułam niesamowity zapach jedzenia. Ściągnęłam buty oraz płaszcz i powędrowałam w kierunku kuchni, gdzie zobaczyłam babcię.

- Zaraz będzie obiad. Idź umyj ręce.- uśmiechnęła się ciepło, a ja posłusznie to wykonałam.

Po chwili już siedziałam przy stole i czekałam na upragniony obiad. Mój brzuch domagał się jedzenia w każdej postaci.

- Jak było w szkole? - zapytała.

- Tak jak zawsze. Nic ciekawego.- westchnęłam.- A tobie jak minął dzień, babciu?

- Też nic szczególnego. Była dzisiaj u nas pani Jenkins.- odparła.- Pokazywała mi zdjęcia jej wnuczki, jest w twoim wieku. - dodała i nałożyła na talerz makaron ze szpinakiem.- Nawet nie wiesz jaka ona jest brzydka.- zaśmiałyśmy się. Kobieta postawiła przede mną talerz z jedzeniem.

- Dziękuję.- odrzekłam i zaczęłam jeść. Ona zaś usiadła na przeciwko mnie.

- Smakuje ci? - zapytała, a ja pokiwałam twierdząco głową.- To super.- dodała uśmiechnięta.

- Nie wierzę ile szczęścia daje mi jedzenie.- zaśmiałam się.

- Nie tylko tobie, kochanie.- odrzekła.

- A ty nie jesz?

- Nie, za dużo już próbowałam podczas gotowania.- pokręciła głową z uśmiechem na twarzy.

Kochałam to w babci. Wieczny optymizm. Nawet gdy można by było myśleć, że gorzej już nie może być, wszystko się wali po kolei ona zawsze potrafiła rozchmurzyć człowieka, mimo, że sama wiele przeszła. Z resztą dziadek jest bardzo podobny do niej z charakteru. Obydwoje dają dużo pozytywnej energii, dlatego ludzie ich lubili i szanowali odkąd tylko pamiętałam.

Szybko skończyłam posiłek i po podziękowaniu ruszyłam w stronę pokoju. Położyłam się na łóżku i odblokowałam telefon.

Zauważyłam smsa.

Od: Nieznany numer

Zgadnij kto wrócił

Przeczytałam kompletnie nie wiedząc od kogo jest ta wiadomość. Jednak od razu dostałam następną.

Gramy dalej w tą debilna grę

I w tym momencie wszelkie moje skonsternowania na temat osoby piszącej zostały rozwiane.

Do: Nieznany numer

Aiden, zgadłam?

Wysłałam smsa czekając na odpowiedź, którą dostałam po kilku sekundach.

Od: Aiden

Witam ponownie

Przeczytałam i z jednej strony można było powiedzieć, że odetchnęłam z ulgą, ponieważ wiedziałam przynajmniej, że to on, a nie ktoś kompletnie nie z mojego otoczenia.

Do: Aiden

Skąd masz mój numer?

Od: Aiden

A Ty znasz moje imię

I w tym momencie przypomniałam sobie, że w sumie to się nie przedstawialiśmy przez co strzeliłam facepalma.

Do: Aiden

1:1

Odpisałam i rzuciłam telefon w kąt. Westchnęłam głośno po czym urządzenie zaczęło wibrować, a ja z lekką agresją odebrałam.

That Girl | ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz