Kiedy wróciłam do mieszkania od razu poczułam niesamowity zapach jedzenia. Ściągnęłam buty oraz płaszcz i powędrowałam w kierunku kuchni, gdzie zobaczyłam babcię.
- Zaraz będzie obiad. Idź umyj ręce.- uśmiechnęła się ciepło, a ja posłusznie to wykonałam.
Po chwili już siedziałam przy stole i czekałam na upragniony obiad. Mój brzuch domagał się jedzenia w każdej postaci.
- Jak było w szkole? - zapytała.
- Tak jak zawsze. Nic ciekawego.- westchnęłam.- A tobie jak minął dzień, babciu?
- Też nic szczególnego. Była dzisiaj u nas pani Jenkins.- odparła.- Pokazywała mi zdjęcia jej wnuczki, jest w twoim wieku. - dodała i nałożyła na talerz makaron ze szpinakiem.- Nawet nie wiesz jaka ona jest brzydka.- zaśmiałyśmy się. Kobieta postawiła przede mną talerz z jedzeniem.
- Dziękuję.- odrzekłam i zaczęłam jeść. Ona zaś usiadła na przeciwko mnie.
- Smakuje ci? - zapytała, a ja pokiwałam twierdząco głową.- To super.- dodała uśmiechnięta.
- Nie wierzę ile szczęścia daje mi jedzenie.- zaśmiałam się.
- Nie tylko tobie, kochanie.- odrzekła.
- A ty nie jesz?
- Nie, za dużo już próbowałam podczas gotowania.- pokręciła głową z uśmiechem na twarzy.
Kochałam to w babci. Wieczny optymizm. Nawet gdy można by było myśleć, że gorzej już nie może być, wszystko się wali po kolei ona zawsze potrafiła rozchmurzyć człowieka, mimo, że sama wiele przeszła. Z resztą dziadek jest bardzo podobny do niej z charakteru. Obydwoje dają dużo pozytywnej energii, dlatego ludzie ich lubili i szanowali odkąd tylko pamiętałam.
Szybko skończyłam posiłek i po podziękowaniu ruszyłam w stronę pokoju. Położyłam się na łóżku i odblokowałam telefon.
Zauważyłam smsa.
Od: Nieznany numer
Zgadnij kto wrócił
Przeczytałam kompletnie nie wiedząc od kogo jest ta wiadomość. Jednak od razu dostałam następną.
Gramy dalej w tą debilna grę
I w tym momencie wszelkie moje skonsternowania na temat osoby piszącej zostały rozwiane.
Do: Nieznany numer
Aiden, zgadłam?
Wysłałam smsa czekając na odpowiedź, którą dostałam po kilku sekundach.
Od: Aiden
Witam ponownie
Przeczytałam i z jednej strony można było powiedzieć, że odetchnęłam z ulgą, ponieważ wiedziałam przynajmniej, że to on, a nie ktoś kompletnie nie z mojego otoczenia.
Do: Aiden
Skąd masz mój numer?
Od: Aiden
A Ty znasz moje imię
I w tym momencie przypomniałam sobie, że w sumie to się nie przedstawialiśmy przez co strzeliłam facepalma.
Do: Aiden
1:1
Odpisałam i rzuciłam telefon w kąt. Westchnęłam głośno po czym urządzenie zaczęło wibrować, a ja z lekką agresją odebrałam.
CZYTASZ
That Girl | ✔
Teen FictionNastoletnia Layla uważana jest od dziecka za dziwną osobę, jednak kompletnie się tym nie przejmuje. Dlaczego? Bo ona doskonale wie, że jest inna. Widzi coś, czego inni nie widzą. Czuję to, czego inni nie potrafią. I przez to pewnego razu będzie mu...