- Wiem o co chodzi z tatuażem.- odparłam.- Mógł sobie przecież go czymś zakryć. Nawet zwykłym, ale dobrym podkładem, rozumiecie? - mówiłam coraz bardziej rozentuzjazmowana.- I wtedy wyjaśniałoby to czemu wcześniej nie zauważyłam, że go ma.- dodałam kończąc mój wywód.
- O kurwa. Możesz mieć rację.- odparł Aaron, a ja się uśmiechnęłam.
Jestem zajebista.
- Czyli musisz następnym razem wykombinować coś, żeby zobaczyć czy naprawdę ma go tak ukrytego. - tym razem odezwał się Chris.
Czułam, że humor chłopaków od razu wyszybował w górę, z resztą tak jak i mi.
- Nie ma problemu. Nawet najlepszy podkład po wodzie i wytarciu przez chusteczkę chociaż troszkę zaniknie. - powiedziałam pewnie i wyjęłam z plecaka komórkę.
Odblokowałam ją i zobaczyłam stos wiadomości od dziewczyn. Zaczynając na Mariah, a kończąc na Loli. Wszystkie były o tym, czy łączy mnie coś z chłopakami. Nie chciało mi się na nie odpisywać, więc wyszłam nie odczytując ich nawet.
- Lecisz z nami do baru? - zapytał Max.
- Nie, dzięki. Muszę się pouczyć.- westchnęłam.
- Nie wierzę, że ktoś w tej szkole się uczy i to, że tym kimś jesteś ty, Lay.- zaśmiał się Aaron.
- Muszę. Chcę dostać się na dobry uniwersytet.- stwierdziłam.
- Przynajmniej ona ma jakieś ambicje.- prychnął Max, po czym wjechał na moją ulicę.
Pożegnałam się z nimi i po chwili wysiadłam z samochodu, a następnie skierowałam się w stronę mieszkania. Po drodze spotkałam starszą sąsiadkę z którą chwilę pogadałam, a także Joshue, który szedł na kosza zachęcając, abym do nich dołączyła.
Ja oczywiście odpuściłam. Może i lubię imprezować i bawić się, ale nauka jest dla mnie bardzo ważna. Wkuwali mi to rodzice, babcia i cała rodzina.
Po chwili już weszłam do mieszkania i poczułam zapach omleta.
Dobry Boże. Dziękuję ci za moją babcię.
- Już jestem! - krzyknęłam, po czym zdjęłam buty i ruszyłam w stronę kuchni. Na stole leżał talerz z omletem i warzywami, a także z tego co zdążyłam ogarnąć sok w wielkiej szklance. Usiadłam na krześle i od razu zaczęłam jeść.
Babcia rozmawiała przez telefon, więc jej nie przeszkadzałam. Po skończonym posiłku włożyłam talerz do zmywarki, wzięłam butelkę wody i pomaszerowałam do mojego pokoju. Wywaliłam wszystkie książki z mojego plecaka na łóżko, po czym zaczęłam się zastanawiać od czego zacznę.
***
Po kilku godzinach nauki mogłam stwierdzić, że to co miałam w planach zrobiłam, więc poszłam się wykąpać i przyszykować do spania. Następnie zrobiłam sobie kolację i wzięlam do ręki telefon, gdzie zobaczyłam wiadomości od dziewczyn i od Aiden'a, czym byłam lekko zaskoczona. Wyświetliłam od razu wiadomość od chłopaka.
Wszystko okay?
Dobra, to jest słodkie.
Czy on o mnie myśli?
- No jak pisze do ciebie to raczej, że tak, idiotko.- mruknął Martin.
- A ty co? Menopauza? - prychnęłam.
- Po pierwsze, kobiety mają to coś. Po drugie, nie dokuczaj mi.- westchnął i zniknął, a ja pokręciłam głową z rozbawieniem.
Usiadłam przed telewizorem i zadzwoniłam do Loli.
CZYTASZ
That Girl | ✔
Teen FictionNastoletnia Layla uważana jest od dziecka za dziwną osobę, jednak kompletnie się tym nie przejmuje. Dlaczego? Bo ona doskonale wie, że jest inna. Widzi coś, czego inni nie widzą. Czuję to, czego inni nie potrafią. I przez to pewnego razu będzie mu...