- Layla, przyjdź na moją imprezę urodzinową.- powiedział nagle Nick wyrywając mnie z myślenia o tym co wcześniej usłyszałam z ust Faith na temat Aiden'a.
- Ja? - zdziwiłam się, a ten pokiwał głową z uśmiechem. - No nie wiem...
- Nie daj się prosić, laska. Napijemy się, potańczymy, poplotkujemy. - zaśmiała się dziewczyna, a ja spojrzałam na Aiden'a. Jednak oczywiście z jego wyrazu twarzy nie mogłam wyczytać żadnej reakcji na to.- No dawaj...- prosiła mnie dalej.
- No dobrze, przyjdę, dziękuję. - uśmiechnęłam się, a oni obydwoje mnie lekko przytulili.
- Zajebiście. - odparł Nick z wielkim uśmiechem na ustach.
Miałam wrażenie, że był przeciwieństwem Aiden'a. Wydawał się być bardzo towarzyski i miły, a także w miarę otwarty.
- Musimy już iść. - nagle poinformował chłopak, a ja kiwnęłam głową. Pożegnałam się z parą i ruszyłam za Aiden'em w stronę wyjścia.
- Coś się stało? - spytałam, ale ten nawet na mnie nie spojrzał. Dlatego też odpuściłam i podążałam za nim w ciszy.
I tak też było całą drogę. Dopiero kiedy wysiadłam chłopak pożegnał się ze mną cichym ,,hej" po czym odjechał szybko.
Niezbyt wiedziałam o co chodziło, ale w tym momencie nie miałam ochoty się nawet domyślać. Wróciłam do mieszkania, gdzie czekała na mnie dość zdenerwowana babcia.
- Gdzie się podziewałaś tyle czasu? - spytała, gdy tylko przekroczyłam próg mieszkania.
- Przepraszam, zapomniałam.- westchnęłam.
- No to powiesz mi gdzie byłaś?
Stanęłam przed nią nie wiedziąc co powiedzieć. Skłamać czy nie?
- Tłumaczyłam Loli chemię. - odparłam szybko, a ta przeskanowała mnie wzrokiem. Modliłam się, aby to łyknęła.
- No dobrze. Następnym razem napisz mi coś, dobrze?
- Tak, tak.- pokiwałam głową i ruszyłam w stronę pokoju. Czułam się mega zmęczona po całym tym dniu, a musiałam zrobić jeszcze zadania na jutro. Dlatego też poszłam od razu pod prysznic, a następnie ubrana w piżamę podeszłam do biurka, gdzie śpiąca próbowałam odrobić prace domowe.
***
Rano miałam ochotę wyjebać mój telefon przez okno słysząc nastawiony przeze mnie budzik. Byłam okropnie zmęczona, ale wiedziałam, że muszę wstać i co najgorsze - przeżyć.
- Hejka.- usłyszałam za sobą głos Loli.
- Mhm, hej.- mruknęłam ziewając, po czym zamknęłam szafkę i spojrzałam na uśmiechniętą dziewczynę.
- Wyglądasz jakbyś w ogóle nie spała.- stwierdziła, a ja prychnęłam pod nosem.
- No w sumie trochę tak jest. Uczyłam się.- odparłam.- No więc jak było wczoraj?
- Zajebiście. Boże. Jestem nim tak zajarana.- mówiła z ekscytacją.
- Było coś? - spytałam, a dziewczyna pokiwała głową. - Tylko tak jak mówiłam... Mam nadzieję, że ciocią nie zostanę zbyt wcześnie. - dodałam uśmiechając się.
- Spokojnie, zabezpieczaliśmy się.
- No ja mam nadzieję. - prychnęłam.- Czyli wyjazd był udany?
- I to jeszcze jak. Uwielbiam go.- nawijała cały czas z entuzjazmem o chłopaku, a mi przez to przypomniał się dość nietypowy Aiden.
- No i zapytał, czy zostanę jego dziewczyną.- usłyszałam nagle na co przystanęłam.- Zgodziłam się! - pisnęła, a ja z uśmiechem na ustach ją przytuliłam.
CZYTASZ
That Girl | ✔
Teen FictionNastoletnia Layla uważana jest od dziecka za dziwną osobę, jednak kompletnie się tym nie przejmuje. Dlaczego? Bo ona doskonale wie, że jest inna. Widzi coś, czego inni nie widzą. Czuję to, czego inni nie potrafią. I przez to pewnego razu będzie mu...