Moi kochani cóż tu dużo mówić nasi chłopcy i patrzenie sobie w oczy. Bez dalszego przedłużania zapraszam was do czytania...
-----------------------------------------------------
Było już późno w nocy, kiedy stałem w moim starym pokoju, nucąc pod nosem, a w moich ramionach,zasypiał nasz mały skarb. Dźwięk skrzypiec wtórował mi, wypełniając moje drobne fałszowanie i niezdolność muzyczną. Odwróciłem się i ujrzałem jak w futrynie drzwi stoi mój najdroższy małżonek a spod jego smukłych palców, obejmujących smyczek i gryf wypływa przepiękna, powolna melodia którą mój ukochany skomponował dla naszej córeczki, melodia ta nosiła nazwę „Pszczółko Pora Spać". Mój ukochany, spojrzał na mnie swoimi pięknymi oczami wypełnionymi miłością, sprawiając że w moim ciele rozlało się ciepło, wypełniając najmniejszą szczelinę, natomiast na moje usta rozjaśnił pełen czułości uśmiech. Upewniwszy się że nasza mała pszczółka już śpi, ułożyłem ją do kołyski, przykrywając cieplutką kołderką i całując w jej malutkie czoło. Po chwili usłyszałem ciche kroki, aby po chwili poczuć ciepło ciała mojego ukochanego męża, który również ucałował czoło naszej córeczki, szepcząc:
-Słodkich snów moja droga pszczółko.
-Śpij dobrze księżniczko.-wyszeptałem, gładząc jej jasne włosy, które zakręcały się delikatnie przy końcach.
-Pilnuj Toby.-rzekł mój drogi detektyw do naszego psiego przyjaciela, który wszedł do pokoju i ułożył się przy nogach łóżeczka, po czym ziewnął kładąc swój łeb na łapach. Uśmiechnąłem się czule i ująłem dłoń mojego ukochanego.
-Nasza droga Rosie ma opiekuna który dzisiaj w nocy będzie nad nią czuwał. Teraz ja zaopiekuję się tobą skarbie.-powiedziałem i zaprowadziłem mojego męża do salonu gdzie w kominku palił się ogień ogrzewając pomieszczenie. Dzisiejszego ranka mieliśmy bardzo przykrą sprawę morderstwa pewnej damy i jej dwójki dzieci, gdzie sprawcą okazał się mąż tej kobiety, oraz ojciec małych pociech, którego znaleziono potem martwego w lesie poza domem, gdzie popełnił samobójstwo. Jeszcze żadna sprawa tak mnie nie rozstroiła jak ta. Natomiast mój ukochany jeszcze nigdy nie był tak bardzo wściekły na sprawcę danego czynu i jeszcze nigdy sam tak bardzo nie chciał wziąć sprawiedliwości we własne ręce. Kiedy wróciliśmy do domu, przez resztę dnia opiekowaliśmy się i rozpieszczaliśmy Rosie. Teraz zmusiłem mojego ukochanego aby usiadł na fotelu i zdjąłem jego marynarkę, po czym usiadłem na kolanach mojego detektywa, tuląc jego głowę do mojej piersi i składając na niej motyle pocałunki, raz po raz mówiąc jak bardzo kocham mojego drogiego Holmesa, w zamian otrzymując pomruki przyjemności mojego ukochanego oraz pocałunki w bok szyi które powoli rozpalały we mnie ogień i wzniecały jeszcze większe pragnienie dotyku mojego najdroższego męża. Nasze dłonie same się odnalazły i złączyły tak ciasno jakby były jednością, nierozerwalną więzią w nicości. Usta odnalazły usta smakując ich raz po raz, łaknąc swego ciepła. Oczy spojrzały na siebie nawzajem, wglądając w duszę drugiej osoby rozumiejąc się bez słów, prowadząc między sobą niemą konwersacje pełną czułości, szacunku, wsparcia i obietnicy dozgonnej, niekończącej się miłości którą darzymy siebie nawzajem.
-Jesteś moją gwiazdą,kochanie.-wyszeptałem, patrząc w przepiękne oczy mojego ukochanego, gładząc jego szczupłe policzki swoimi dłońmi.
-Natomiast dla mnie mój drogi Jeżyku,jesteś moim najjaśniejszym światłem. –szepnął mój drogi detektyw,patrząc głęboko w moje oczy i gładząc mnie po plecach swoimi smukłymi dłońmi. Ten czyn sprawił że po moim ciele przeszedł dreszcz, a moje usta ucałowały kuszące usta mojego ukochanego, a cały świat przestał mieć dla nas znaczenie. Nawet to że ogień w kominku już dawno przestał się palić, ponieważ ciepło dawało nam nasza obecność.
---------------------------------------------------
Zostawię tutaj tych kilka ślicznych obrazków:
jak tylko zobaczyłam ten gif to pokochałam go całym sercem:
Mam nadzieję że spodobał wam się ten krótki Shot i nie zapomnicie skomentować i ogwiazdkować ( jeśli oczywiście chcecie, do niczego nie zmuszam). Do zobaczenia w kolejnych i papa całusów sto dwa 😚😚😚
CZYTASZ
Our Baker Street Dżentelmen czyli wiktoriański Johnlock oneshots
FanfictionOneshoty dziejące się w kanonicznym świecie stworzonym przez Sir Artura Conan Doyle o naszych chłopcach z Baker Street 221B