Pokrewne dusze

22

***Zoe***

Nie wiem jakim cudem ktoś pijany mógł wsiąść do samolotu i opuścić kraj. Z drugiej strony dla chcącego nic trudnego, ale żeby znaleźć się w innym państwie. Chociaż to jeszcze można by zrozumieć, no ale to wszystko stało się podczas jednej imprezy. Ja się zastanawiał co się stało że oby dwoje tak nie poleicieli. No ale dość już gadania o tym, teraz pasowałoby pojechać po naszą zgubę. Szykuje się niezapomniany wyjazd.

***Liam***

Nie wiem po jakim czasie wędrówki, ale w końcu udało mi się kogoś spotkać i spytać gdzie dokładnie się znajduje.
Spodziewałem się tego że miejsce w którym przebywam może być dziwne, ale wiadomość że jestem w innym kraju mnie zszokowała. Przynajmniej ta wiadomość pozwoliła mi zrozumieć dziwne napisany na drogach. Kiedy minąłem człowieka który mi odpowiedział na zadane przeze mnie pytania, zacząłem myśleć jak mogłem się tu znaleźć. W trakcie moich przemyśleń dotarło do mnie że nie dość iż jestem w innym kraju to jeszcze na innym kontynencie. Słyszałem różne przygody po imprezach, ale tego żeby ktoś był w innym miejscu na ziemi jeszcze nie. Kiedy początkowy szok minął dotarło do mnie że stopa złapać raczej mi się nie uda. Więc jednym słowem jestem w dupie, nie mam kasy aby wrócić samolotem, ani telefonu aby chociaż kogokolwiek o tym poinformować. Gorzej być już chyba nie mogło, chociaż jak zapewne się zbam właśnie wykrakałem i zaraz zacznie padać, albo będzie trzęsienie ziemi.

***Zack***

Odebrałem i to był błąd ponieważ prawie ogłuchłem:    

-Ty debilu jak mogłeś zgubić swojego przyjaciela, który wylądował w innym miejscu

-Znalazłaś go?

-W teorii tak, w praktyce będzie to znacznie trudniejsze

-Czemu?

-Bo jest kurwa w innym kraju

-Jak to? - ja się chyba przesłyszałem

-No normalnie kupił bilet przez internet, potem wsiadł w samolot, a teraz jest w innym kraju, naprawdę nie wiesz jak to działa?

-Jak bardzo mam przejebane?

-Bardzo i w związku z tym za 3 godziny mamy samolot, a potem czekają nas poszukiwania

-Nas?

-Z wszystkiego co powiedziałam zapamiętałeś tylko to?

-Tak jakoś wyszło, naprawdę lecisz ze mną?

-Nie zauważyłeś jak twój przyjaciel z twojego telefonu kupił bilet do innego państwa, chcesz lecieć i go znaleźć pomimo tego że nie wiesz gdzie jest, a po za tym jesteś debilem wiec jeszcze sam się zgubisz, a ja tłumaczyć się za ciebie innym nie będę

-To będą nasze pierwsze wspomnienia

-Ostatnie

-Nie sadzę - zdążyłem powiedzieć tylko to zanim się rozłączyła