42. Nalezysz do mnie

9.1K 220 41
                                    

~Nikolaj~

Wpiłem się w jej usta przez co ta jęknęła, jeszcze bardziej nakręcając mnie do działania. Kiedy stoi przede mną taka delikatna aż ciężko mi się powstrzymać.

No i tym razem tak właśnie nie było. Nie dałem rady trzymać dłoni przy sobie.

Przez chwile Raven nie oddawała pocałunku wręcz mnie odpychając, ale po chwili zaczęła odwzajemniać go z ta samą pasją.

Te usta, ciało, to wszystko spowodowało ze nie chce mieć już żadnej innej. Ta mała dziewczynka wyzwoliła ze mnie demona, którym nigdy nie chciałem przed nią być. Wiem ze nawet jeśli teraz mnie od siebie odepchnie ja nie dam rady się od niej oderwać. W tym momencie zapominam o samokontroli i metodzie małych kroczków , pchając jej drobne ciało na łóżko.

Ponownie pocałowałem te słodkie usta dosłownie zrywając z niej szary podkoszulek. Tak bardzo chce się już znaleźć w ciepłym i z pewnością cholernie ciasnym wnętrzu Raven. Dziewczyna sunie dłońmi po mojej marynarce próbując ja zdjąć i dotrzymać mi kroku. Wbrew pozorom jej kondycja jak na dziewice jest bardzo dobra.

W końcu udało jej się zdjąć ze mnie materiał, po czym się poderwałem i zrzuciłem z siebie koszule nie fatygując się z jej rozpinaniem tylko rozerwałem ja, aby jak najszybciej znaleźć się z powrotem nad nią.

- przykro mi ze nie mogłem zrzucić z ciebie sukni, bardzo bym chciał to zrobić.- odparłem pochylając się znowu nad nią.

- Nikolaj to chyba...

- wiem kochanie, będę delikatny.- oświadczyłem.

Nie dałem jej czasu na odpowiedz tylko zagarnąłem te piękne usta w mocnym i dominującym pocałunku, schodząc coraz niżej do jej szyi.

Jej seksowne jęki wypełniły cały pokój jeszcze bardziej nakręcając mnie do działania. Jedna ręką złapałem jej prawa pierś a druga trzymałem dłonie nad głowa. Wiem ze muszę być delikatny, bo mam odczynienia z dziewicą, ale nie mogę całkowicie zwolnić. To jest silniejsze ode mnie.

Wyjąłem jej piersi ze stanika i zabrałem się za pieszczenie sutka. Ssałem, lizałem od czasu przegryzając. To samo zrobiłem z druga jędrną i jakże cudowna piersią...

- Nikolaj...- wyszeptała blondynka wypychając biodra do góry.

- wiem ze tego chcesz maleńka, ale najpierw muszę cię przygotwać, kochanie.- wymamrotałem znacząc linia mokrych pocałunków jej brzuch. Wiem ze torturuje ja tym wyczekiwaniem, ale chce, aby wszystko przebiegło jak najbardziej bez jej bólu. Muszę być dla niej delikatny, przynajmniej tym razem, potem będę pieprzyć ja do utraty przytomności, ale na to jeszcze przyjdzie czas.

- proszę...- wyszeptała błagalnie kiedy moje usta znalazły się tuż nad gumka od jej spodenek.

Zdjąłem je zdecydowanym ruchem razem z majtkami, mając teraz idealny dostęp do jej ociekającej wilgocią cipki. Powoli wsunąłem w nią palec przez co na chwile jakby wstrzymała oddech i wyczuwalnie się spięła.

- odpręż się kochanie.- poprosiłem wsuwając w nią głębiej palec. Poczułem jak się odpręża wiec zacząłem nim w niej poruszać. Po chwili ponownie sypialnie wypełniły jej jęki przez co podkręciłem tępo w dalszym ciągu próbując utrzymać panowanie.

Spróbowałem włożyć w nią drugi palec, ale ledwo co się zmieścił. Ponownie spięła wszystkie mięśnie zaciskając ręce na kołdrze.

- rozluźnij się skarbie. Mam przestać?- spytałem patrząc w te oczy wbite we mnie.

Pokręciła przecząco głowa oddychając głęboko próbując się rozluźnić.

Powoli zacząłem nimi poruszać czując jak robi się coraz bardziej mokra.

- patrz na mnie piękna.- zażądałem na co spojrzała na mnie, lecz po chwili znowu odchyliła głowę w tył.

Wyjąłem z niej palce, lekko się odsuwając i przyglądając się jej rekacji.

- Nikolaj?- spytała najwyraźniej nie widząc dlaczego nie przestałem.

- powiedziałem, abyś na mnie patrzyła.- oznajmiłem patrząc na nią stanowczo.

- przeprszam, proszę.- błagała a na moja twarz wleciał triumfalny uśmiech.

- o co prosisz maleńka?- spytałem dokładnie widząc czego pragnie, lecz chce to usłyszeć.

Zbliżyłem się ponownie do jej mokrej szparki czekając aż dziewczyna w końcu to powie. Nie wiem dlaczego te słowa zaznacza dla mnie tak wiele. Dlaczego ona dla mnie tyle znaczy?

- Nikolaj błagam...- ponownie wypięła biodra ku gorze, ale ja nie mam zamiaru jej dotknąć dopóki nie powie mi czego chce.

- dobrze wiesz... weź mnie, Nikolaj.- poprosiła, co było dla mnie wystarczająca deklaracja.

Ponownie włożyłem w jej ciasne wnętrze palce i zacząłem kciukiem pocierać jej łechtaczkę potęgując doznania.

- patrz mi w oczy, bo inaczej przestane, maleńka.- wymamrotałem przez co w jednej chwili jej oczy wpatrywały się w moje. Znowu do moich uszu doszły te jęki, które dały mi znać ze to jest to co lubi. Szybciej poruszałem się w niej, chcąc dać jej orgazm. Odgłosy z jej ust były coraz głośniejsze a dłonie zacisnęły się na kołdrze o mało jej nie rozrywając.

- Nikolaj.- krzyknęła Raven.

W tej samej chwili poczułem jak jej cipka zaciska się na moich palcach a ciało drży. To takie zajebiste uczucie mieć w łóżku osobę, której od samego początku się pragnęło.

- teraz pozwolisz na trochę przyjemności dla mnie skarbie.- odparłem i pocałowałem ja w czoło.

Wstałem i zrzuciłem z siebie spodnie razem z bokserskimi. Jej zamglone oczy świadczą o tym ze nie doszła jeszcze się siebie, ale ja dłużej już nie dam rady.

Nachyliłem się nad nią i ustawiłem się przy jej wejściu. Spojrzałem jeszcze raz w oczy, próbując dostrzec w nich coś na znak sprzeciwu, ale nic takie nie ujrzałem.

Nie czekając dłużej wszedłem w ta nietknięta przez nikogo cipkę, biorąc jej dziewictwo w posiadanie. Czuje ta barierę i wielka satysfakcję z tego ze od teraz Raven całkowicie należy do mnie. Od tego momentu ona już siebie mnie nie uwolni. Zostanie ze mną na zawsze.

Usłyszałem jej krzyk i po chwili po jej policzku popłynęła samotna łza. Od razu starałem ja ręka i popatrzyłem na mojego fiuta zanurzonego w połowie w cipce Raven. Cudowny widok.

- spokojnie kochanie, nie poruszę się dopóki mi nie pozwolisz.- obiecałem składając mokry pocałunek na jej czole.

Ona tylko popatrzyła na mnie na co się uśmiechnąłem. Uśmiecham się jak wariat, ponieważ wiem ze ta kobieta właśnie znajduje się w moim łóżku tak jakbym chciał.

- co cię tak bawi Razanow?- spytała także się uśmiechając.

- cieszę się ze w końcu należysz do mnie...

My Darling Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz