18: One more banana cookie

9 1 0
                                    

~ Czasem mam wrażenie, że nas śledzisz, Hoseok ~

~ Czasem mam wrażenie, że nas śledzisz, Hoseok ~

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Uwaga, w tekście pojawiają się wulgaryzmy.


               Powoli nadeszła druga połowa kwietnia. Ostatnie dni policjanci spędzali na ostrych przygotowaniach, byli też na dwóch spotkaniach z funkcjonariuszami, którzy zajmowali się tą całą sprawą. Wymienili się spostrzeżeniami i spędzili kilka godzin na rozmowach. Osiemnastego kwietnia mieli zaplanowany wywiad z Miran i wszystko miało pójść jak z płatka. Wszyscy głęboko wierzyli, że to będzie przełom. Mieli nadzieję, że Yoon przypadkiem się coś wymsknie, że ją zaskoczą i się zdradzi. Już lepiej przygotować się nie mogli.

Aż w końcu nastał ten dzień. Do KH-now Yejin z Jeonggukiem mieli się przejść po przerwie obiadowej, więc od rana trwało dopinanie wszystkiego na ostatni guzik. Choi siedziała w swoim gabinecie i lokówką (pożyczoną od udobruchanej nowymi lakierami Seoyeon, która nie wiedzieć czemu miała ten sprzęt u siebie w biurku) robiła włosy, rozmawiając z Hoseokiem przez telefon. Komórka leżała na biurku z włączonym trybem głośnomówiącym. Jeongguk poszedł kupić coś do jedzenia, dlatego Yejin miała odrobinę prywatności. W związku z tym pożartowała trochę z Jungiem o dawnych czasach, mając w pamięci ich ostatnią rozmowę, kiedy rozmawiali o Minjee. Yejin wyjawiła wtedy brunetowi parę szczegółów na temat przyczyny, z jakiej rozdzieliła się z Park i przeniosła do Seulu, jednak nie wyjawiała wszystkiego.

Naturalnym było, że wyjaśniła także, że dalej pracuje w policji. A stąd już niedaleko było do tematu, o którym właśnie gawędzili: plotki dotyczące KH-now, czym Hoseok się ostatnio zainteresował.

Czyli nic nie wiesz? — dopytał podejrzliwym tonem, kiedy Yejin powoli zsuwała lokówkę, pozostawiając błyszczące zawijające się pasmo włosów. — Aż nie chce mi się wierzyć.

— Mówiłam — mruknęła Choi — że się tym nie zajmuję, więc na sto procent nic nie jestem w stanie stwierdzić.

To zapytaj tego kolegi, który ma tę sprawę.

— Co, chcesz błysnąć na siłowni, że wiesz więcej niż ktokolwiek inny? — zaśmiała się cicho, na co Hoseok prychnął do słuchawki.

Jak możesz mnie o to podejrzewać? — burknął obrażony. — Pomijając już fakt, że to prawda... Wiesz, że przychodzi do nas jeden ich pracownik? Mój znajomy go trenuje, ponoć straszny chuderlak.

— W sumie czego się spodziewać po korposzczurze... — Choi zagryzła dolną wargę, nawijając pasmo na urządzenie.

Rzecz w tym, że tamten facet jest bardzo gadatliwy. Wygadał się, że chyba policja się interesuje ich firmą i na negocjacjach są obserwatorzy, ale nikt nie wie, co tak naprawdę się dzieje. Proszę, proszę, proszę, Yejin, powiedz mi coś na ten temat, na pewnooo coś wieeeesz. — Policjantka dałaby sobie rękę uciąć, że specjalnie jeszcze wydął wargi, żeby brzmieć wiarygodniej. — Mają już jakieś dowody? Będzie pozew? Media wybuchną, jeśli się o tym dowiedzą.

BTS || One more ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz