~34

386 15 1
                                    

__________

- w końcu zagadasz do niego, czy sama mam to zrobić ?! - powiedziałam zdenerwowana na moją przyjaciółkę

- tak! zrobię to, a teraz możemy skończyć ten temat ? - odpowiedziała brunetka na co bardzo się ucieszyłam

- jasne, dasz radę stara - odparłam i odeszłam kiedy widziałam, że William zbliża się do nas.

Opuściłam pomieszczenie i poszłam do pokoju Lou. Weszłam bez zastanowienia nie pukając. Na miejscu zastałam leżącego Louisa, który leżał na swoim łóżku, najwidoczniej był szczęśliwy, czemu? Nie mam pojęcia, ale nie spytam, nie chcę wyjść na osobę, która po prostu szuka atencji wśród innych, nie jestem taka. Usiadłam obok niego na łóżku i po prostu patrzyłam się na niego, a on wpatrywał się w telefon. Z ciekawości lekko kątem oka zajrzałam w ekran smartfona i zauważyłam jakieś wiadomości

William :0


- Dobra, idę do niej trzymaj kciuki

-Trzymam trzymam, a teraz leć i powiedz jej co czujesz

Patrzyłam się na chłopaka, a potem na telefon tak na zmianę, a na końcu na niego. Spojrzał na mnie z zaskoczeniem, chyba był tak zajęty pisaniem, że nie wiedział, że tu jestem, posłałam mu morderczy wzrok

- dobra dobra, już mówię - powiedział chłopak po czym szybko dodał - Williamowi podoba się Sophie

- serio?

- no tak.. - odpowiedział po czym szeroko się uśmiechnęliśmy - on jej też? - spytał, a ja szczęśliwie kiwnęłam głową

Siedzieliśmy tak i rozmawialiśmy, dopóki nie zachciało nam się podsłuchać trochę ich dialogu. Opuściliśmy pokój i udaliśmy się na schody z których nas nie widzieli.

-  Solliam! (aut. nie mam pomysłu jak nazwać ten ship więc jest tak XD możecie w kom pisać) - krzyknęliśmy razem i wybiegliśmy z miejsca zdarzenia, a dwójka za nami

Pobiegliśmy do pokoju Lou i ułożyliśmy się w łóżku tak, żeby wyglądało to naturalnie, położyłam się i udawałam, że śpię.

°°°

- bądźcie ciszej, Anne śpi - rzekł Louis kiedy weszli do pokoju - co się tak patrzycie? - dodał kiedy zauważył, że patrzą się na nas jak na debili

- ee.. sorry, dobranoc Anne?

Wyszli z pokoju. Razem z Lou parsknęliśmy nieprzerwanym śmiechem, a oni stali jeszcze przed drzwiami, zapukali głośno i weszli.

- Anne, zabiję Cię

___
heej, ogólnie to sorry ze takie krótkie i że wczoraj nie wstawiłam, ale mam aktualnie mega dużo nauki i dlatego też części będą pojawiać się krótsze albo w innych dniach po prostu

❤️






❝𝑶𝒍𝒅 𝒎𝒐𝒗𝒊𝒆 / 𝑳.𝑷❞Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz