~56

245 14 3
                                    

__________
(skip time)
- No więc dzieci, mamy ogromną nadzieję, że nasza wycieczka była dla was udanym czasem, a teraz już niestety opuszczać będziemy to piękne miejsce. Proszę zostawić walizki i zająć miejsca w autokarze. Życzymy miłej podróży! - zaświadczyła jedna z nauczycielek. Tak, już dziś jest dzień powrotu.

Cały wyjazd był cudowny, codziennie spędzałam czas z moimi najbliższymi przyjaciółmi bawiąc się w najlepsze. Bardzo brakowało mi takich chwil, chwil których nigdy nie zapomnę. Najlepszy wypad jaki przeżyłam uważam za odhaczony.

- Annie, siedzisz ze mną, mam rację? - zapytał Lou kiedy miałam już kierować się w stronę pojazdu

- Zastanowię się - powiedziałam na co chłopak udawał obrażoną minę - Jasne, że tak. Chodźmy już - dodałam wpatrując się w bruneta który bardzo ucieszył się tą informacją zważając na to, że po chwili odpływałam w jego objęciach.

- Kochani moi, koniec tego obściskiwania, ruchy do autokaru - zarzuciła moja przyjaciółka

- Mamo, jeszcze chwilkę - odpowiedział brunet zagłębiając swoją głowę w moich włosach

- Teraz to już macie chwilkę - stwierdziła Soph i odkleiła nas od siebie

- Dobrze, już idę - powiedziałam smutno i odeszłam, a chłopak za mną

Weszliśmy do pojazdu i pierwsze co zobaczyliśmy to sześć miejsc wolnych obok siebie. Spojrzeliśmy na siebie i szeroki uśmiech pojawił się na naszych twarzach.

,, To jest plan" - pomyślałam

Zawołaliśmy naszą czwórkę przyjaciół i usiedliśmy przy zajętych siedzeniach. Od strony kierowcy ja i Louis, następnie Soph, William i na samym końcu nasza ulubiona para Noah i Millie. Szczerze bardzo dziwi mnie, że jeszcze nie są razem.

Wszyscy zajęli już miejsca i ruszyliśmy w stronę naszego ukochanego Londynu. Ze zmęczenia oparłam się o bruneta następnie przymykając powieki. Nie wiem kiedy, ale zasnęłam.

___

Jak na moją przyjaciółkę przystało nie obyło się od zdjęć, głównie moich. Dopiero wybudziłam się z tak zwanego przez Noah ,, snu zimowego". Wymyślił ją kiedy dowiedział się jak bardzo długo mogę spać.

- Widzę, że już nie śpisz kochanie - zagarnął chłopak tuląc mnie do siebie

- Prawda, a ty nie spałeś? - spytałam zwiewając cicho

- Wolałem patrzeć jak ty to robisz

- Coś czuję, że nie było to najciekawszą rzeczą do zrobienia

- A ja sądzę inaczej. Bardzo mi się to podobało

- Nie słodźcie tak już - do rozmowy wtrąciła się Millie

- Ty lepiej idź spać młoda - powiedział jej kochany brat na co wszyscy prychnęli śmiechem.

Hej!
Wstawiam nowy rozdział, bo stwierdziłam czemu nie? Należy do tych krótszych, ale mam nadzieję, że przypadł wam do gustu.

jak wrażenia?

dziękuję za przeczytanie i do następnego! ❤️😻

❝𝑶𝒍𝒅 𝒎𝒐𝒗𝒊𝒆 / 𝑳.𝑷❞Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz