__________
Chodźmy tu, chodźmy tam - takie głosy nasuwały mi się ze strony moich przyjaciółek, za wszelką cenę chciały mnie gdzieś wyciągnąć. Chodziłam z nimi gdzie mnie tylko zaciągnęły, szczerze mówiąc nie wiedziałam, że zakupy razem z nimi będą tak ogromne. Kupiłam masę rzeczy wybranych przez nie, w większości były to ubrania i kosmetyki, a one same zakupiły nawet więcej. Chłopaki chodzili po głównym rynku oglądając się za atrakcjami, jedzeniem i ogólnie tym co my nie jesteśmy w stanie zrobić. Mijały godziny aż wszyscy razem się spotkaliśmy, w końcu.
- Widzę, że wasz zakupoholizm się uruchomił - zażartował Noah na co prychnęłam cicho
- Zgadzam się z tobą, ale teraz może lepiej pójdźmy dalej, znaleźliście to co mieliście? - spytałam
- Tutaj blisko jest restauracja, może tam się udamy? - zapytał brunet trzymając mnie za rękę.
- Jestem za - powiedziałam, a ten wziął moje zakupy i udaliśmy się w stronę pobliskiej jadalni.
___
Tak właśnie minęło nam około piętnastu minut, przyjemny spacer którego lekki powiew wiatru umilał nam drogę.
Znajdujemy się właśnie przed wejściem do wcześniej wybranego miejsca. W środku było pełno ludzi co wskazuje na to, że cieszy się popularnością wśród zwiedzających.
Na zewnątrz oświetlany był lampkami których szczerze mówiąc jestem zwolenniczką, potrafią umilić atmosferę.
Zebraliśmy się i weszliśmy do środka. Muzyka cicho brzmiąca w całym budynku idealnie komponowała się z tutejszym klimatem, spokojna i nastrojowa.
Usiedliśmy przy jednym ze stolików i sięgnęliśmy po menu. Na mój pierwszy rzut oka minęłam się z pizzą, nie zaprzeczę, że jej nie uwielbiam. Dziewczyny również, więc nie będą miały problemu z moim drobnym planem.
- Soph, co wybierasz? - spytałam po chwili namysłu
- Jeszcze nie wiem, a ty i Millie? - zapytała kierując się do mnie i przyjaciółki
- Pizza? - spytałam na co obydwie znacząco energicznie kiwnęły głową
Zajrzałam ponownie do karty i sprawdziłam jakie są tutaj dostępne, nie jestem bardzo wybredna, ale wiem, że tutaj wybór zależy ode mnie, bo jednak nie lubię wszystkiego. Za to moje przyjaciółki wręcz przeciwnie, dlatego też zawsze wybieram danie.
Odłożyłam menu patrząc na dziewczyny i skierowałam wzrok na kelnera podchodzącego do stolika.
Podszedł do nas i zapytał o zamówienie. Oczywiście kolejno mu odpowiedzieliśmy. Przyjął zamówienie i odszedł od nas wracając do lady.
hej, wstawiam kolejną część :)
mam nadzieję, że wam się spodobałabuźki
___
siedziałam sobie dzisiaj na tiktoku i natrafiłam na właśnie ten :
mega mi miło i dziękuję Ci bardzo za uznanie ❤️!

CZYTASZ
❝𝑶𝒍𝒅 𝒎𝒐𝒗𝒊𝒆 / 𝑳.𝑷❞
عشوائيW tle grała nasza ulubiona piosenka, a reszta osób była tylko głupią mgłą którą obydwoje mijaliśmy szerokim łukiem. Teraz liczyło się tylko tu i teraz. Baby, I'm dancing in the dark, with you between my arms Barefoot on the grass, listening to our...