— Zmień mundurek na coś innego. — powiedziała Phoebe mierząc Freda wzrokiem.
— Idę się z nią uczyć. — powiedział.
— „Uczyć”. — poprawiła go Phoebe, Fred przewrócił oczami.
— Czy już naprawdę nie mogę nawet iść zrobić zadania? — zapytał.
— W towarzystwie ładnej dziewczyny, na którą lecisz. — dopowiedział George.
— Nie lecę na nią. — odparł Fred.
— Ale tak, Fred, to dziwne. — powiedział Lee — Ty się nie uczysz.
— I co z tego? — zapytał Fred.
— I to, że ona przecież wie kim jesteś i wie, że nie zwracasz uwagi zbytnio na naukę. — powiedziała Phoebe — Więc może się domyślić, że to nie o to Ci chodzi.
— Chcę ją bliżej poznać, nie dlatego, że jest ładna, a dlatego, że wydaje się być naprawdę fajną dziewczyną. — wyjaśnił — Znaczy, jest przepiękna, ale... Sami rozumiecie.
— Wiemy, że to jedyny sposób by się z nią zaprzyjaźnić, ale nie przesadzasz trochę? — zapytał George.
— Właśnie, czemu po prostu jej gdzieś nie zaprosisz? — zapytała Phoebe — Odwagi Ci nie brak. — dodała — Głupoty tak samo.
— Nie chcę jej wystraszyć. — wyznał Fred przewracając oczami — I zakończmy już ten temat.
Zanim się obejrzeli chłopak wyszedł z dormitorium i trzasnął drzwiami. George jęknął głośno opadając na swoje łóżko.
— On jest niemożliwy. — wymamrotał.
— Zakochał się, nic z tym nie zrobimy. — powiedział Lee.
— Znacie w ogóle tę Shey? — zapytała Phoebe.
— Kojarzę ją. — rzekł George — Zawsze chodzi u boku tego Aidana, ale to jest chyba jej chłopak.
— Przecież Fred mówił, że nie są razem. — przypomniał mu Lee.
— Racja. — powiedział George — A co?
— Bo może byśmy poszli sprawdzić, jak te spotkanie przebiega. — zaproponowała Phoebe.
Lee podniósł brew do góry, a jeden kącik ust George'a uniósł się w górę.
— Czy ty masz na myśli, żeby śledzić mojego brata? — zapytał George.
— Jeśli w ten sposób interpretujesz moje słowa. — powiedziała Phoebe ze sprytnym uśmiechem.
— A to nie jest naruszenie prywatności? — zapytał Lee.
— A po co komu prywatność! — zawołała Phoebe — Poza tym to jest George'a brat i on się martwi czy Freddie przypadkiem nie schodzi na drogę pilnego ucznia. — dodała.
— No właśnie. Jestem bardzo zmartwiony. — powiedział George kiwając głową.
— To idziemy! — odezwał się Lee.
— W drogę dzieciaki! — zawołał George — Jestem najstarszy więc ja prowadzę!
— Może i jesteś najstarszy, ale masz mózg chyba masz najmniejszy. — skomentowała Phoebe — Potrzebujemy planu! Fred nas nie może zobaczyć.
— Racja. Gdy nas zobaczy dostanie swojej Fredowej furii. — powiedział Lee.
— Nie lubimy Fredowej furii. — skomentował George.
CZYTASZ
A Sky Full Of Stars | Phoebe Black
Fanfiction*Na podstawie mojej książki „Evermore" o Syriuszu Blacku Córka Syriusza Blacka zawsze będzie postrzegana tak samo. Phoebe nigdy się tym nie przejmowała, miała przy sobie osoby, które kochały ją taką jaka jest. Jej serce zgarnął najlepszy przyjaciel...