Rozdział 15 : Testrale

1K 109 15
                                    

Luke, Connor oraz Aiden i Maxwell siedzieli w jednym wspólnym przedziale. Moore z chęcią słuchał jak przybrane rodzeństwo przekomarzało się i dobrze dogadywało. Na samym początku blondyn wstrzymywał się z ekspresją oraz rozmowami, najpewniej przez obecność dwóch nieznajomych, ale z czasem rozgadał się i odwdzięczał przemienionemu brunetowi małymi uwagami, drocząc się z nim.

Minęły może dwie godziny, a chłopcy powoli zaczęli również włączać w rozmowę Moore'a i Potter'a, ale ten drugi wyraźnie nie chciał z nimi rozmawiać. Luke był odrobinę tym zawiedziony jednak spodziewał się, że być może była to jego wina, tylko nie za bardzo wiedział co dokładnie zrobił. Wzruszył więc na to ramionami i ciągnął rozmowę z Aiden'em oraz Connor'em, aż w końcu nadeszła pora na zmianę szat.

Luke wyciągnął ze swojej walizki sweter, szatę oraz zielony krawat, widząc to Maxwell odezwał się pierwszy raz.

- Czemu nosisz barwy ślizgonów? -zapytał się zaskoczony, a Luke spojrzał na niego unosząc brew.

- Bo tam przydzieliła mnie Tiara, trzy tygodnie temu - odpowiedział niepewnie.

Chłopak patrzył na niego przez chwilę, aż w końcu Aiden przerwał im śmiejąc się w głos, ci spojrzeli na niego, a ten dumnie wypiął swoją pierś gdzie wisiał jego, mało elegancko zawiązany, żółty krawat.

- Wygląda na to, że każdy z nas jest w innym domu - prychnął i rzucił spojrzenie swojemu kuzynowi, który jak każdy Potter nosił czerwone dodatki, reprezentując dom lwa. Potem puchon przeniósł wzrok na blondyna, który właśnie kończył wiązać krawat sposobem Windsorskim swój krawat.

Maxwell przewrócił oczami i jakby odrobinę się rozluźnił, po tej krótkiejuwadze. Aiden zaśmiał się znowu i dumnie wypiął pierś, a zaraz po tym spojrzał na Connor'a.

- Jak tak o tym myślę...- zaczął. - Czy wasz prefekt przypadkiem nie zrezygnował ze swojej posady?

Connor spojrzał na niego unosząc brew.

- Mój dom raczej nie lubi być na miejscu przywódcy. Thomas Adams nie chciał być prefektem, prawie żaden prefekt od nas nie chce nim być, dlatego zrezygnował, teraz będą szukać kolejnej osoby, ale muszą to najpewniej przedyskutować, mamy jeszcze Ariel Buzz oraz pozostałe dwie pary z poprzednich lat, więc nie ma sensu się śpieszyć - rzekł chłopak.

- Aż tak nie zależy wam na byciu prefektami? - zapytał Maxwell zaskoczony.

- Nas interesuje nauka i badania, nic więcej - powiedział chłopak i spojrzał pytająco na Maxwell'a. - A ty czemu nie jesteś prefektem w gryfindorze?

Chłopak lekko poczerwieniał na policzkach i burknął pod nosem, ale Aiden go szybko wyręczył.

- Bo prawie dostał Trolla ze Starożytnych Run - prychnął chłopak.

- Weź się zamknij - burknął Potter.

Chłopcy już skończyli się przebierać, a właśnie wtedy do ich przedziału otworzyły się drzwi i jeden z prefektów wszedł dumnie do środku, jego srebrna odznaka lekko zabłyszczała na piersi nieznajomego. Chłopak był wysoki, miał czarne włosy oraz lekko opaloną skórę. Jego ciemne błękitne oczy miały prawie taki sam intensywny kolor co ozdoby w jego szacie. Krukon kiwnął im głową.

- Widzę, że już przebraliście się, za godzinę będziemy w Hogwarcie - rzekł i kiwnął im głową na pożegnanie, ale rzucił szybko w tył. - Seer...- zaczął i wbił wzrok w Connor'a. - Jutro chcę się z tobą spotkać po zajęciach.

Wyszedł szybko i zniknął idąc dalej by powiadamiać kolejne przedziały o tym, że zbliżają się do szkoły.

Wszyscy spojrzeli na Connor'a, który wzruszył ramionami.

Nowy Czas. Nowy PorządekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz