cierpienie młodego Mikołaja~

887 96 58
                                    

Mikołaj czuł się zupełnie olany. Czyżby zrobił coś źle?
Jeśli nie to czemu druid mu nie odpisywał?
To był cios poniżej pasa. Odczytywanie i nieodpisywanie..
Przecież teraz on nie wiedział czemu znów go odrzucono.

Zdecydowanie mógł trzymać się zdala od Sylwestra. Może byłby szczęśliwszy?
Może nie czułby tego bólu?

Lub zwyczajnie przesadza. Wkońcu ludzie mają równie ważne rzeczy na głowie.
Cóż, może w tym momencie Wardęga pracował w pocie czoła?

A może.. może spędzał romantycznie czas z Moniką?
Na tą myśl chłopakowi zrobiło się gorzej.. jakoś tak smutniej.
Nie podobała mu się ta wizja.
Mimo iż nie było między nim a leśnym dziadem romantycznej relacji (chyba nie było), młodzieniec chciał go zatrzymać dla siebie.
Chciał go dla siebie mimo iż wiedział że to wręcz niemożliwe.

A chłopiec chciał mieć dla siebie wiele. W tym leśnego dziada.
Właściwie to po co?
Właściwie to Konopski nie miał prawa być zazdrosny o mężczyznę.
Nie byli w związku, a to ludzie w związku mogą być zazdrośni o siebie nawzajem. Prawda?

Przyjaciele również mogli..
Mikołaj więc czekał.
Czekał godzinę, dwie, trzy..
A odzewu na jego wiadomości brak.
Ból rozsadzał go od środka. 
Czemu? Czemu znów ktoś od siebie odepchnął. Przecież tak bardzo się starał. 
Oczy zaszkliły się brunetowi.
Wtulił się więc w kotkę. To mu dawało ulgę.
Kochane zwierzątko. Zawsze go pocieszało w tych złych momentach.

"Dziadku czyżbym napisał coś źle?
Czy poprostu moja uroda odebrała ci mowę- a w tym przypadku zdolności pisania?"

No i wiadomość została wysłana.
Wiadomość tak nacechowana ironią.
Brzmiała jakby chłopak pisał ją w dobrym punkcie swojego dnia.
Zupełnie jakby był szczęśliwy.
A do szczęścia wiele mu brakowalo

No i tak jak wcześniej pragnął wiadomości od Sylwestra, tak teraz przeklinał się w myślach że wysłał mu SMS.
Teraz naprawdę pragnąłby by druid zostawił go "na odczytanym".

Konopski poczuł okrutny ból w klatce piersiowej. Za jakie grzechy?

"Pokłóciłem się z Moniką. O ciebie. Nie powinieneś teraz do mnie pisać. Daj mi wszystko przemyśleć. "

Serce bruneta rozpadło się w tym momencie na miliony kawałeczków.
Co takiego mógł zrobić że doszło między druidem a jego partnerką do kłótni?

Młodzieniec wtulił twarz w mięciutkie futerko channelki, a po chwili po jego policzkach popłynęło kilka łez.


/Obiecuję że Mikołaj się prędko pozbiera, proszę się zanadto nie martwić.
I naprawdę was uwielbiam za te wszystkie słodkie komentarze\

mój wspólnik (Konop x Wardęga)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz