Kolejny dzień nie dał nam za dużo. Nie mogliśmy jechać znów do siostry ofiary bo nie mieliśmy wystarczająco dowodów. Kontaktowaliśmy się z jej szefem ale nie odbierał, a w firmie powiedziano nam że jest na wyjeździe
Pytaliśmy więc innych pracowników czy ktoś widział Miyeon ale wszyscy zaprzeczyli. Ciekawe.
Nie mieliśmy co więcej tam robić, więc sprawdzaliśmy wszystkie monitoringi. Dopiero doszło do mnie że na bloku Miyeon też są kamery
Niestety nie umieliśmy skontaktować się z ochroną by nam je przesłała a gdy pojechaliśmy na miejsce zobaczyliśmy coś bardzo ciekawego
Kim Miyeon napierdalająca się ze swoim byłym Park Chaesungiem. Niestety musieliśmy ich rozdzielić. Serce mnie bolało bo cudownie się patrzyło i dobrze jej z podbitym okiem
-Hej hej hej co tu się dzieje?- Złapałem chłopaka a biedny Jim musiał wziąć dziewczyne
-On mnie zaatakował!!!- Powiedziała rozpaczliwie a ja czułem te sztuczność
-Nie miałem powodu?! Próbujesz mnie wrobić w morderstwo! Nie wierzcie jej, ja wszystko wam powiem
-On jest pijany! Nie można wierzyć pijanym nie wie nawet co mówi!- I cóż miała rację
Miał we krwi 1.5 promila. Niestety musieliśmy odstawić go na dołek, ale razem z nim także dziewczyne. Satysfakcja. Cieszyliśmy się bo kolejnego dnia przesluchamy go i dowiemy sie pewnie czegoś ciekawego a ona se posiedzi w celi
Skończyła nam się zmiana, więc zdecydowaliśmy się wrócić do domu a kolejnego dnia rano wcześnie przyjechać na przesłuchanie mężczyzny
Było to najlepsze co mogliśmy zrobić zwłaszcza że potrzebowalibyśmy dnia w którym nie zostaniemy na nadgodzinach. Ciekawe kiedy szef da mi awans za to ile pracuje...
Wróciłem do domu i nawet nie zdążyłem odpocząć gdy ktoś zadzwonił mi do drzwi. Cudownie. Westchnąłem i otworzyłem ale odrazu uśmiechnąłem się widząc ulubioną sąsiadkę
-Hej, błagam nie mów że wypierdolilo znów te rurę bo padam z nóg
-Hej, niestety tym razem nie- Uśmiechnęła się delikatnie ale poczułem że coś jest nie tak- Mam wrażenie że ktoś jest w moim mieszkaniu. Może to głupie ale słyszałam czyjś głos i... Proszę sprawdziłbyś to?
-Jasne, ale myślę że przez wentylacje głos mógł się nieść
-Może ale boje się. To nie brzmiało na wentylacje i drzwi byly zamknięte a ja ich nie zamykałam
Mimo że wątpiłem by rzeczywiście ktoś się włamał wszedłem do jej mieszkania. Chwile mi to zajmie ona poczuje sie bezpieczniej a w przypadku jakby się nie myliła złapie włamywacza. Sprawdziłem mieszkanie dokładnie gdy... Usłyszałem dziwny szmer. Może rzeczywiście miała racje
Otworzyłem drzwi jej sypialni wchodząc do środka i odrazu dostałbym gazem pieprzowym. Odsunąłem się i uderzyłem mężczyznę w kominiarce szybko nokautując go. Zdjąłem mu z twarzy materiał obrzydzony
Na oko 40 lat niespecjalnie urodziwy
Domyślać się mogłem co zrobiłby drobnej, ślicznej i młodej Yeseo. Wyprowadziłem go dzwoniąc po policje by go wzięli. Mi się nie chciało jechać tam zwłaszcza że skończyłem już zmianeDziewczyna przestraszyła się widząc mężczyznę, a ten oblizał się na jej widok z tym obrzydliwym wyrazem twarzy za co dostał w policzek
-Pozwe cię- Syknął, dobry żart
-Mnie? Powodzenia życzę- Parsknąłem chcąc by jak najszybciej przyjechali
Nie chciało mi się z nim długo przebywać. Obrzydliwy typ osób
-Podałabyś mi kajdanki? Są w torbie- Poprosiłem sąsiadkę a ona pokiwała głową odrazu to robiąc
Był tam też pistolet który delikatnie odsunela jakby bojąc się że wystrzeli i w końcu znalazła kajdanki podając mi je
Zakułem go i wyprowadziłem z bloku, a dziewczyna pobiegła za mną. Podjechał w końcu patrol a ja oddałem im go. Jutro bede musiał kajdanki wziąć
-Dziękuję- Powiedziała w końcu gdy odjechali a ja uśmiechnąłem się przytulając ją
-To nic. Dobrze że ci nic nie zrobił. Ciekawe po co się idiota odezwał
-Brzmiało jakby mówił do kogoś- Powiedziała a ja zamyśliłem się
-Może zostawił kamerę. Sprawdzę to jeszcze- Powiedziałem wracając do bloku
Nie miałem imnego pomysłu, a raczej do samego siebie nie gadał. Sprawdziłem więc sypialnie i już chciałem odpuścić gdy zobaczyłem błyszczącą kulke za szafą. Czyli jednak
-Chciał mnie zgwałcić i to nagrać?- Spytała siadając na łóżku, a ja wziąłem kamere przez rękawiczke do woreczka
-Raczej tak. Nie martw się bo mu się nie udało. Dostanie wyrok. Włamanie próba gwałtu atak na funkcjonariusza i montowanie kamer. Możesz być spokojna. Bardziej bałbym się jak tu wszedł
-Pewnie przez balkon. Mieszka nade mną
-Poważnie? Nie widziałem go
-Teraz się wprowadził- Odparła wchodząc do pokoju z którego było wyjście na balkon
Drzwi były rozbite
-Kurwa mać czemu moje życie jest tak chujowe...- Z jej oczu polały się łzy gdy dotknęła resztek drzwi- Dalam za nie całą moją wypłatę...
-On pokryje wymiane- Przyciągnąłem ją do siebie, a ona wtuliła się we mnie- Zamkniemy go i za wszystko zapłaci. Potem napewno tu znów nie zamieszka
-Napewno?- Spytała patrząc na mnie a ja skinąłem głową- Dziękuję ci tak bardzo...
-Nie ma za co. To mój obowiązek- Powiedziałem gładząc jej plecy, a ona uspokoiła się
-Co mam zrobić teraz? Nikt się nie włamie przez te drzwi?
-Może zostań u kogoś na kilka dni. Technicy będą musieli sprawdzić mieszkanie i trochę potrwa załatwianie pieniędzy
-Okey, może mama mnie przygarnie- Uśmiechnęła się delikatnie całując mnie w policzek- Jeszcze raz dziękuję
Uśmiechnąłem się bo była urocza. Obiecała że spakuje sie i pojedzie a mi dala drugie klucze do domu. Nie spodziewałem się tylko że ktoś stał na korytarzu i wszystko widział, a jego łzy spadały na ziemie w ciszy
W ciszy złamało sie jego serce i wybiegł z budynku. Zraniłem nieświadomie tak ważną dla mnie osobę
![](https://img.wattpad.com/cover/355084243-288-k496412.jpg)
CZYTASZ
Innocent // Taekook
Fiksi PenggemarPara policjantów będąca świeżo po rozwodzie bada sprawe morderstwa, które różni się od innych, a główny podejrzany jest niezwykle przystojnym młodym właścicielem kociej kawiarni